Natura boleśnie się pomyliła, zamieniając żyłę i aortę, a tym samym funkcjonowanie serca Agatki Salamon. 3,5-latka cierpi na niezwykle rzadką wadę, która dotyka zaledwie 1% ludzi na świecie. Operacje i leczenie jest możliwe tylko w klinice w amerykańskim Bostonie, a wiążą się z tym ogromne koszty. Licznik zbiórki kręci się powoli, ale rodzice liczą, że znacznie przyśpieszy. Dzisiaj dla Agatki grały setki osób!
Z inicjatywy rodziców i przyjaciół dzisiaj przez wiele godzin na boisku w Pszennie trwał charytatywny piknik. Dla dziewczynki rozegrany został towarzyski mecz piłki nożnej i turniej piłkarzyków. Sołectwo Pszenno wraz ze stowarzyszeniem Aktywne Pszenno zadbało o pyszne potrawy i ciasta, był grill, loteria z cennymi wygranymi, pokazy akrobatyczne Acro Clubu, występy utalentowanych dzieci, m.in. zdolnej wokalistki Martyny Korkiewicz. Niespodziankę sprawili motocykliści, którzy przyjechali na piknik najróżniejszymi modelami motocykli, a każdy chętny mógł zrobić pamiątkowe zdjęcie przy maszynie.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni i dziękujemy wszystkim, którzy pomogli w organizacji pikniku i wszystkim, którzy byli dzisiaj z nami – mówi Joanna Prędecka, mama Agatki. Na całe leczenie, które nie jest możliwe do przeprowadzenia w Polsce, potrzeba 1,7 miliona złotych. – Operacja Agatki musi się odbyć jak najszybciej. Jesteśmy po konsultacjach z lekarzami z Bostonu, po video konferencjach, podczas których zaznaczali, że operacja powinna odbyć się jak najszybciej. Ograniczają nas środki finansowe. Trzy tygodnie przed pierwszą operacją pierwsza transza powinna być już na koncie szpitala, a chodzi o 560 tysięcy złotych – podaje mama dziewczynki.
Jeszcze przed południem oczy mamy Agatki zachodziły łzami, gdy padało pytanie o zebraną dotychczas kwotę. W sumie dotychczas darczyńcy przekazali 210 tysięcy złotych w ramach zbiórki na siepomaga.pl oraz na koncie Fundacji „Zdążyć z pomocą”. Po podliczeniu datków z pikniku nastrój jest zupełnie inny. – Otrzymaliśmy 44 110,27 zł, a jeszcze z przedstawienia i licytacji w Starym Jaworowie, które odbyły się wczoraj, jest ponad 36 tysięcy złotych. Mamy więc już około 290 tysięcy złotych i rośnie nadzieja, że zdążymy uratować Agatkę – mówi pani Joanna i zapowiada kolejne akcje na rzecz leczenia córki.
Agatce można pomóc każdego dnia, wpłacając datki za pośrednictwem serwisu siepomaga.pl, poprzez wpłaty na konto Fundacji „Zdążyć z pomocą”, a także biorąc udział w licytacjach poprzez profil agatkowelove na fb.
/red./