Strona główna Sport Piłka ręczna Gospodarze okazali się lepsi

Gospodarze okazali się lepsi

0

Bez punktów wróciła z Zielonej Góry nasza drużyna piłkarzy ręcznych ŚKPR-u Świdnica. Było wiadomo, że z akademikami łatwo nie będzie, ale jest niedosyt, bo wynik rozstrzygnięty został w ostatnich dziesięciu minutach gry. Szare Wilki przegrały ten fragment sześcioma trafieniami, a całe spotkanie 26:33 (15:17). Szansa na pierwsze zwycięstwo w 2023 roku nadarzy się za tydzień (18 lutego) w domowym starciu z Olimpem Grodków.

Podopieczni Krzysztofa Terebuna pojechali do Zielonej Góry nie bez problemów. Do kontuzjowanych od dłuższego czasu Mateusza Siwińskiego, Norberta Mirgi i Aleksandra Ingrama dołączył najlepszy strzelec drużyny – Michał Wojtala. Wprawdzie został wpisany do protokołu, ale nikt nie chciał ryzykować ewentualnego pogłębienia urazu, jakiego nabawił się przed tygodniem w starciu z Borem Oborniki Śląskie. – Usłyszeliśmy dziś mnóstwo pytań o Michała. Lokalni dziennikarze pytali czy jego nieobecność była powodem naszej porażki i odpowiadałem, że absolutnie nie. O wszystkim zadecydowała końcówka, w której zdecydowanie poniosły nas emocje. Złe decyzje rzutowe, błędy w ataku i obronie – to była przyczyna, że nie zdobyliśmy dziś punktów – mówił po meczu Arkadij Makowiejew, prezes ŚKPR-u.

Jeszcze w 51. minucie na tablicy był wynik 25:24 na korzyść gospodarzy. Końcowy rezultat: 33:26… Wcześniej mecz miał swoje różne fazy. Lepiej rozpoczął ŚKPR. Po 10 minutach było 6:3 dla Szarych Wilków. Potem do głosu doszli rywale. Po kwadransie gry doprowadzili do remisu, a potem zaczęli budować przewagę, która w 23. minucie wyniosła już cztery trafienia (14:10). Przed przerwą świdniczanie odrobili część start i przegrywali 15:17. Tuż po zmianie stron kontaktową bramkę rzucił Olgierd Etel, ale AZS odpowiedział trzema trafieniami i ponownie odskoczył (20:16). Potem znów lepiej zagrał ŚKPR i doszedł wynik na 22:23, a potem 23:24 i 24:25.

Punktów nie ma, ale są inne pozytywy. Odnotujmy zatem debiut w I lidze juniora młodszego Maksymiliana Bieryta oraz pierwszą bramkę po powrocie do gry po długiej kontuzji Jakuba Pierzaka. Za tydzień, w 16. kolejce I ligi ŚKPR zmierzy się z Olimpem Grodków (sobota, 18 lutego, godzina 18.00, hala sportowo-widowiskowa im. Haliny Aszkiełowicz-Wojno w Świdnicy).

AZS Zielona Góra – ŚKPR Świdnica 33:26 (17:15)

ŚKPR: Shupyk, Wiszniowski, Jabłoński – Redko 5, Pęczar 5, Dobrzański 4, Chmiel 3, Etel 3, Wołodkiewicz 3, Zelek 1, Pierzak 1, Galik 1, Bal, Bieryt

Karne: AZS 1/1, ŚKPR 4/3

Kary: AZS 14 minut, ŚKPR 6 minut

/ŚKPR/

Poprzedni artykułNa czele „Ekonomik” i II LO [FOTO]
Następny artykuł3 objawy, które świadczą o tym, że powinieneś skorzystać z opieki dietetyka