Strona główna 0_Slider Drugi milion na ratowanie życia Antosia zebrany, ale cena wzrosła. Zbiórka trwa!

Drugi milion na ratowanie życia Antosia zebrany, ale cena wzrosła. Zbiórka trwa!

0

Rosną szanse na uratowanie życia dwuletniego Antosia ze Świebodzic. Błyskawicznie udało się zebrać drugi milion złotych na kolejny etap operacji serca w szwajcarskim szpitalu. Zbiórka pozostaje otwarta, bo rodzice już otrzymali informację o zwiększeniu kosztów operacji o 200, a może nawet 300 tysięcy złotych.

Trzy dni wystarczyły na zebranie ostatnich, brakujących na opłacenie drugiej operacji stu tysięcy złotych. Mieszkańcy powiatu świdnickiego po raz kolejny, mimo inflacji, drożyzny i wzrostu kosztów życia, szeroko otworzyli portfele. Przed rokiem uratowali chorującą na SMA Amelkę Gmyrek ze Strzegomia, dla której udało się zebrać ponad 9 milionów złotych. Dziewczynka otrzymała najdroższy lek świata, który zahamował rozwój śmiertelnej choroby.

Od połowy 2022 roku trwa walka o życie Antosia Sobeckiego ze Świebodzic. Chłopiec urodził się z ciężką, złożoną wadą serca – zespołem hipoplazji lewego serca (HLHS), polegającym na niewykształceniu prawidłowej lewej komory serca. – Jeździliśmy do różnych specjalistów w całym kraju, by szukać ratunku. Wszyscy potwierdzali brutalną diagnozę, a my z każdą kolejną wizytą baliśmy się coraz bardziej… To wtedy rozpoczął się nasz koszmar i niekończąca się walka o życie naszego synka – opisywali wcześniej rodzice Antosia. Bez szybkiej interwencji kardiochirurgicznej HLHS jest wadą śmiertelną, dlatego pierwszą operację chłopiec przeszedł już w siódmej dobie życia. Później były kolejne. W Polsce możliwości leczenia wyczerpały się, ale skomplikowane leczenie było możliwe w genewskiej klinice. Koszt dwuetapowej operacji został oszacowany na 2 miliony złotych.

Pierwszy milion dzięki ogromnemu zaangażowaniu setek ludzi udało się zebrać do końca października. W grudniu Antoś przeszedł operację, która zakończyła się sukcesem, choć pojawiły się niespodziewane komplikacje, m.in. zapalenie płuc. Święta Bożego Narodzenia chłopiec spędził już w domu.

Po zakończeniu pierwszej zbiórki natychmiast ruszyła kolejna. 28 grudnia licznik pokazał milion złotych.

Łzy płyną nam ze szczęścia, bo jeszcze miesiąc temu zebranie takiej kwoty było dla nas nierealne. Zawsze wiedzieliśmy, że są wokół nas dobrzy ludzie, ale nie spodziewaliśmy, że Antoś i jego pół serduszka stanie się Wam tak bliski, a Wy jemu tak szczerze oddani. Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy. Do końca życia będziemy czuć wdzięczność za to, że poświęcacie swój czas, serca i środki by ocalić naszego małego synka. Nie ma takich słów i nie ma takich obrazów, które oddałyby to, jak bardzo chcemy Wam wszystkim dziękować, bo stokroć to wciąż za mało. Każdy z was jest bohaterem, bo każdy uratował życie – napisała w mediach społecznościowych mama chłopca, Karolina Sobecka.

– Jest tylko jedna sprawa, która spędza nam sen z powiek… Chcieliśmy w związku z tym prosić Was o ostatnią rzecz – bądźcie dalej z nami. Czekaliśmy, aż po świętach przyjdzie dokładna wycena, uwzględniająca stan serduszka Antosia po operacji zastawki oraz pędzącą inflację. Niestety – koszt drugiej operacji będzie wyższy o 200 000 – 300 000 zł, dlatego choć to dla nas mało komfortowe musimy zbierać dalej i po Nowym Roku dopłacić. Jesteśmy szczerze zmartwieni. Dlatego, Kochani, prosimy Was – nie zwalniamy tempa, licytacje trwają nadal, zbiórka będzie otwarta mimo, że jest już 100%.. jesteśmy zmuszeni prosić o Waszą pomoc, by dozbierać brakującą kwotę Dziękujemy, że jesteście z nami i walczycie u boku Antosia od początku do końca – napisała mama dziecka.

Datki nadal można wpłacać na siepomaga.pl.

/asz/

Poprzedni artykułZadbaj o komfortowy sen swojej pociechy z piżamką niemowlęcą
Następny artykułButelka jak pierś – jak wybrać butelkę do karmienia i przechowywania pokarmu