Strona główna 0_Slider Prokuratura wystąpiła o przedłużenie śledztwa w sprawie katastrofy ekologicznej na zalewie Witoszówka

Prokuratura wystąpiła o przedłużenie śledztwa w sprawie katastrofy ekologicznej na zalewie Witoszówka

0

Prokuratura Rejonowa w Świdnicy w dalszym ciągu prowadzi śledztwo w sprawie zalewu Witoszówka, w którym zginęło tysiące słodkowodnych małży z chronionego gatunku szczeżuja wielka. Do zniszczenia ekosystemu miało dojść w następstwie częściowego opróżnienia zbiornika przez zarządzające nim Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”. – To jest zbyt poważna sprawa, żeby ją lekką ręką skończyć. Mamy jeszcze wiele czynności do wykonania – wskazuje prokurator rejonowy Marek Rusin.

Przypomnijmy, decyzję o częściowym wypuszczeniu wody z zalewu Witoszówka podjęto w maju 2020 roku z uwagi na zły stan techniczny i konieczność zapewnienia bezpieczeństwa „obiektu budowlanego, a tym samym życia i mienia mieszkańców miasta Świdnicy”. – Uważam, że była to decyzja nieprzemyślana i przedwczesna, która doprowadziła do katastrofy biologicznej na tym zbiorniku i naraziła nas – mieszkańców na bardzo negatywne odczucia estetyczne. Zbiornik, którego część dna została odkryta, po prostu śmierdzi. Jest to spowodowane wyginięciem tam tysięcy małż słodkowodnych – szczeżui wielkiej. Po inspekcji, której dokonano bez uprzedzenia miasta, bez uprzedzenia kogokolwiek, Zarząd Zlewni w Legnicy podjął decyzję o spuszczeniu części wody, o obniżeniu poziomu wody o 1 metr, co spowodowało wspomnianą katastrofę – komentowała wówczas całą sytuację prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska.

O doprowadzeniu do katastrofy ekologicznej na zalewie Witoszówka wprost mówili miejscy samorządowcy oraz posłowie interweniujący w ministerstwie środowiska. Prezydent Świdnicy złożyła z kolei zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”, wskazując w nim na możliwość naruszenia art. 181 kodeksu karnego, czyli spowodowania zniszczeń w przyrodzie.

W efekcie złożonego zawiadomienia świdnicka prokuratura wszczęła postępowanie przygotowawcze w kierunku spowodowania zniszczeń roślin i zwierząt w znacznych rozmiarach. Nad zalewem zostały przeprowadzone oględziny z udziałem policyjnych techników. Śledczy zlecili przeprowadzenie badań chronionych szczeżuj, które zostały pobrane ze zbiornika a następnie przetransportowane do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, w którym pracuje jedyna w Polsce certyfikowana specjalistka badająca i wydająca opinie w sprawie mięczaków. – Prowadzimy postępowanie karne, którego celem jest ustalenie, czy doszło do popełnienia przestępstwa. Pierwotnie czekaliśmy na wydanie przez biegłych opinii. Uzyskaliśmy trzy ekspertyzy, w tym z zakresu ochrony środowiska i hydrologii. Prokurator zapoznał się z otrzymanymi opiniami, które wskazały na konieczność wykonania dodatkowych czynności, w tym m.in. zabezpieczenia dokumentów, przeprowadzenia przesłuchań – tłumaczył w październiku ubiegłego roku Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.

Na jakim obecnie etapie znajduje się śledztwo prowadzone przez świdnicką prokuraturę? Z pytaniem w tej sprawie zwrócił się niedawno do władz miasta radny Wiesław Żurek. – Trwa w chwili obecnej gruntowna przebudowa ulicy Polna Droga. I chociaż do końca inwestycji zostało jeszcze wiele do zrobienia, to jednak już teraz można zobaczyć, że efekt końcowy tej przebudowy będzie imponujący. Jej wygląd ulegnie diametralnej zmianie, oczywiście na plus. Najbliższa okolica również zmieni się zasadniczo. Powstanie przy tej ulicy, obok budynku Bosmanatu, duży oświetlony parking. Zmodernizowany zostanie też duży teren rekreacyjny okalający skate park. Z pewnością po zakończeniu tej inwestycji cały ten teren, o którym mowa powyżej, stanie się ulubionym miejscem świdniczan, miejscem spacerów, uprawiania sportu, miejscem aktywnej rekreacji, to świetnie. Martwi jednak widok samego zalewu, który od 2 lat wygląda koszmarnie. Niski stan lustra wody całkowicie uniemożliwia wykorzystanie tego akwenu do celów rekreacyjnych. Nie można pływać kajakami czy też rowerami wodnymi – wskazał w swoim zapytaniu radny. Do jego interpelacji władze miasta jeszcze się nie odniosły.

Z pytaniem dotyczącym śledztwa zwróciliśmy się do Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. – Wystąpiliśmy o przedłużenie tego śledztwa, ponieważ cały czas są wykonywane czynności procesowe w tej sprawie – informuje prokurator Rusin. – Sprawa ta nie jest sprawą prostą. Zleciliśmy wykonanie wielu ekspertyz, wiele wątków wychodzi nam w trakcie postępowania. Sprawę w dalszym ciągu badamy, jednak jest ona zbyt poważna sprawa, żeby ją lekką ręką skończyć. Mamy jeszcze wiele czynności do wykonania – dodaje.

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułKolejni pijani rowerzyści dostali wysokie mandaty „na otrzeźwienie”
Następny artykułStrażackie ćwiczenia na terenie zakładu w Jaroszowie [FOTO]