Towarzystwo im. św. Brata Alberta wybuduje za pieniądze z Banku Gospodarstwa Krajowego trzecie schronisko dla bezdomnych w Świdnicy, a prace mają ruszyć w pierwszej połowie lutego 2022 roku. Do działalności dotychczasowych dwóch placówek poważne zastrzeżenia ma komisja Rady Miejskiej, w powstaniu trzeciej widzi kolejne problemy dla miasta.
Na zdjęciu miejsce, gdzie ma powstać trzecie schronisko.
Istniejące od 2000 roku koło Towarzystwa im. św. Brata Alberta prowadzi dwa schroniska. Przy ul. Westerplatte dla samotnych mężczyzn i wybudowane w 2017 roku na pozyskanej od miasta działce dla kobiet i osób niepełnosprawnych przy ul. św. Brata Alberta 8, naprzeciwko szpitala Latawiec. W ubiegłym roku ówczesna prezes koła, a dziś dyrektorka zarządzająca, Gabriela Kowalczyk zwróciła się do prezydent miasta o przekazanie za 1% wartości niedokończonej budowy hospicjum przy ul. Leśnej w Świdnicy. Spotkała się z odmową, ale Towarzystwo z planów rozwinięcia działalności nie zrezygnowało. 8 stycznia tego roku ogłosiło na swojej stronie internetowej zamówienie na budowę kolejnego schroniska, które powstanie na działce obok już istniejącej placówki.
Radni przypominają o marnowanej żywności i śledztwie prokuratury
Sprawa istniejących schronisk i planów budowy kolejnego znalazła się w rocznym sprawozdaniu Komisji Spraw Społecznych i Bezpieczeństwa świdnickiej Rady Miejskiej, które przewodniczący komisji Marcin Wach przedstawił podczas sesji 28 stycznia.
„Do komisji trafia wiele spraw, które nie były ujęte w planie pracy i w tym roku też tak było, w kwietniu ukazał się artykuł w jednym ze świdnickich portali informacyjnych (w portalu Swidnica24.pl, przyp. red.) na temat odkupienie za 1% wartości od miasta niedokończonej budowy hospicjum przy ul. Leśnej, przez Towarzystwo im. św. Brata Alberta, gdzie miałoby powstać Centrum Pomocy Bliźniemu z trzecim schroniskiem dla bezdomnych. Po publikacji artykułu do przewodniczącego zaczęli zgłaszać się byli pracownicy schroniska, alarmowali oni fatalną sytuację w stowarzyszeniu. Komisja zawsze podchodzi do takich spraw bardzo ostrożnie, jednak w tym przypadku świadkowie nie opierali się wyłącznie na swoich doświadczeniach, przywoływali liczne kontrole np. sanepidu. Komisja wystąpiła z prośbą o udostępnienie protokołów pokontrolnych do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Świdnicy z kontroli przeprowadzonych w Towarzystwie Pomocy im. Św. Brata Alberta koło w Świdnicy przy ul. Westerplatte 51. Po omówieniu informacji zawartych w protokołach, Komisja jednogłośnie podjęła decyzję o powiadomieniu prokuratury o możliwości popełnienia czynów zabronionych przewidzianych w kodeksie karnym, w tym chociażby przestępstwa z art. 160 § 1 k.k. przez Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta koło w Świdnicy wobec mieszkańców schroniska oraz personelu.” – czytamy w protokole. Zawiadomienie zostało złożone 9 września 2021r., kolejne, dotyczące marnowania żywności na bardzo dużą skalę, złożył Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Świdnicy. Już w styczniu 2021 odkryto 50 kg przeterminowanej żywności, w maju do utylizacji nakazano wywieźć 761 kg produktów pochodzenia zwierzęcego i 445 kg tłuszczów. W czerwcu sanepid znalazł przeterminowane warzywa, owoce i chleb. Sanepid za każdym razem nakładał mandaty i zapowiadał kolejne kontrole. Gabriela Kowalczyk, wówczas jeszcze prezes Towarzystwa, przyznała, że dochodziło do nieprawidłowości, ale winą obarczała byłego już kierownika schroniska przy ul. Westerplatte.
W październiku 2021roku prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo. – Postępowanie cały czas toczy się w sprawie. Oprócz dwóch zawiadomień otrzymaliśmy liczne e-maile z informacjami na temat sytuacji w schronisku. Wszystkie zostały włączone do jednego postępowania – mówi prokurator rejonowy Marek Rusin. Prokuratura będzie się zwracała o opinię do biegłych.
Towarzystwo nie pozwala miastu na kontrole?
Jak podała komisja, według stanu na 15 czerwca 2021 r. w schronisku przy ul. Westerplatte 51 przebywało 25 osób bezdomnych, a w schronisku przy ul. Św. Brata Alberta 8 osób bezdomnych, które były podopiecznymi Świdnickiego MOPS-u. W 2021 r. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej poniósł wydatki w kwocie 241.168,29 zł związane z pobytem osób bezdomnych w schronisku.
W sprawozdaniu pojawia się informacja, że gmina nie może przeprowadzać w schroniskach audytu, bo nie pozwala na to umowa. O taką możliwość komisja zapytała prezydenta Świdnicy i otrzymała odpowiedź tej treści: „w Gminie Miasto Świdnica w latach 2018-2019 cztery razy były ogłaszane konkursy na realizację zadania publicznego pn. „schronienie”, jednak żadne z ogłoszeń nie spotkało się z odpowiedzią Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta Koło w Świdnicy. Obecny Wykonawca (TPBA) wykazał zainteresowanie dopiero w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonego przez Dyrektora MOPS. Tryb zamówień publicznych charakteryzuje się tym, że wykonawca otrzymuje wynagrodzenie za wykonaną usługę, a zamawiający jest ograniczony w możliwości ingerowania w sposób jego wykonania. W przedstawionej powyżej sytuacji dokumenty związane z zakupem żywności dla mieszkańców schroniska mogą zostać udostępnione przez podmiot prowadzący ośrodek wsparcia jedynie z własnej woli.”
Komisja podsumowuje: „W świetle przedstawionych informacji należy domniemać, że Towarzystwo Pomocy unika podpisywania umów, które dają zleceniodawcy możliwość kontroli. Patrząc na takie postępowanie z punktu czysto komercyjnego nikogo to nie dziwi, jednak Komisja nie może na to tak patrzeć.”
Gabriela Kowalczyk i nowy prezes Towarzystwa ks. Tomasz Zając zaprzeczają, by chcieli w jakikolwiek sposób utrudniać kontrole, ale oboje podkreślają, że nie mogą one wykraczać poza kompetencje urzędników czy pracowników MOPS-u. – Nie może być tak, jak się zdarzało, że pracownik wpada do kuchni bez uprzedzenia i zagląda w garnki. Do tego uprawniony jest sanepid. To jest insynuacja, że nie mogą sprawdzać. Mogą w ramach tego, co jest w umowie – mówi dyrektorka. – Miasto kontroluje – zapewnia prezes i deklaruje chęć współpracy. Pyta przy tym, dlaczego miasto podpisuje umowy, skoro są takie złe?
Przewodniczący komisji o kolejnych problemach z bezdomnymi na ulicach Świdnicy
„Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta koło w Świdnicy podpisuje umowy na opiekę osobami bezdomnymi z wieloma podmiotami z całego kraju, osoby te są przywożone do naszego miasta i przebywają w schronisku, wszyscy się zgodzimy, że pomagać trzeba tylko w tym przypadku muszę głośno powiedzieć, jaką cenę płacą za to mieszkańcy Świdnicy. Tylko w pierwszej połowie 2021 r. Straż Miejska interweniowała w stosunku do osób dotkniętych problemem bezdomności 264 razy, interwencje policji przy ul. Westerplatte to codzienność. Dzieje się tak w momencie opuszczenia przez podopiecznego schroniska i powrotu do nałogu, ponieważ nie wraca on do swojej rodzimej miejscowości tylko zostaje w naszym mieście. Wszyscy mieszkańcy miasta dostrzegają ten problem w okresie letnim, ponieważ wtedy widzimy bezdomnych żebrzących pod dużymi sklepami, śpiących na przystankach czy w bramach, na ul. Leśnej niejednokrotnie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji z podopiecznymi Towarzystwa poruszającymi się na wózkach inwalidzkich środkiem jezdni.” – opisywał przewodniczący Marcin Wach.
Na zdjęciu z lewej poradnia uzależnień, gdzie ma powstać noclegownia, po prawej schronisko dla bezdomnych mężczyzn
Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się prezes Towarzystwa. – Tam jest polityka, próbuje się uzasadniać, że to schronisko generuje ludzi na ulicy. To brudna polityka – mówi ks. Zając i dodaje, że miasto tuż obok schroniska przy ul. Westerplatte planuje w miejsce istniejącej od 10 lat poradni uzależnień uruchomić noclegownię, gdzie schronienie mają znaleźć bezdomni, którzy nie mają wstępu do schroniska. Regulamin schroniska nie pozwala na przebywanie w nim osób pod wpływem alkoholu. Podczas sesji Rady Miejskiej prezydent Beata Moskal-Słaniewska tłumaczyła decyzję o otwarciu noclegowni, gdzie bezdomni także będący pod wpływem alkoholu mają znaleźć czasowe schronienie, obowiązkiem, jaki na gminę nakłada wojewoda. W sprawozdaniu komisji za 2021 rok nie ma o tym wzmianki, jest natomiast informacja o zamiarach wybudowania przez Towarzystwo św. Brata Alberta trzeciego schroniska.
„Pomimo tego, że miasto nie przekazało działki za jeden procent Towarzystwu Pomocy, a działania komisji pokazały mieszkańcom miasta w jakich warunkach mieszkają podopieczni, trzecia placówka Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta koło w Świdnicy zostanie wybudowana. 8 grudnia 2021 r. zostało opublikowane ogłoszenie o zamówieniu. Przedmiotem zamówienia jest „Budowa schroniska dla osób bezdomnych wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną”. Obiekt powstanie na działce nr. 2685/10 obręb 0005- zachód. Komisja tej sprawy nie uważa za zamkniętą.” – czytamy w sprawozdaniu komisji spraw społecznych.
Schronisko ma powstać na działce widocznej po prawej stronie kadru.
Ksiądz Zając i Gabriela Kowalczyk potwierdzają, że budowa schroniska jest przesądzona. – Wykonawca już został wybrany, to firma SIRBUD (ta sama, która niedawno realizowała dla miasta przebudowę budynku Rynek 39/40, przyp. red.) i prace ziemne mają się zacząć w lutym, choć znaczenie mają tu warunki pogodowe – mówi Gabriela Kowalczyk. Jak podaje, Towarzystwo na budowę pozyskało 1,9 miliona złotych z Banku Gospodarstwa Krajowego. Za te pieniądze powstanie dwukondygnacyjny budynek, w którym jednocześnie schronienie będzie mogło znaleźć 30 bezdomnych, samotnych kobiet. Towarzystwo chce także, już za własne środki, wybudować kaplicę w istniejącym schronisku przy ul. św. Brata Alberta, jednak – jak mówi Gabriela Kowalczyk – na ogłoszenie nie odpowiedział dotychczas ani jeden wykonawca.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
Na zdjęciach świdnickie schroniska prowadzone przez Towarzystwo św. Brata Alberta (lata 2018-2021):