Na widok radiowozu i wezwań do zatrzymania się nie tylko nie zwolnił, ale podjął próbę ucieczki najpierw samochodem, a potem pieszo. 30-letni kierowca auta marki Daewoo Lanos ostatecznie został zatrzymany i okazało się, że od 2 lat nie wolno mu wsiadać za kierownicę.
30 stycznia około 23.20 policjanci patrolujący Świdnicę w okolicach placu Grunwaldzkiego zauważyli samochód marki Daewoo Lanos, którego kierowca nie potrafił utrzymać bezpiecznego toru jazdy. Podejrzewali, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. – Funkcjonariusze dali sygnały do zatrzymania się, ale kierujący przyspieszył i zaczął uciekać ulicą Różaną, potem Trybunalską, po czym wjechał pod prąd w ulicę Środkową. Tam wysiadł z pojazdu i podjął próbę ucieczki na piechotę. Po pościgu został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie – informuje Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy.
Jak się okazało, 30-latek z powiatu świdnickiego miał wydany w 2020 roku sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. – Był trzeźwy, ale została pobrana krew do badań na obecność środków odurzających – informuje rzeczniczka. Za niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
/red./
zdjęcia nadesłane przez czytelnika Swidnica24.pl, KPP Świdnica