Mieszkańcy ulic Wrocławskiej i Mieszka I w Świdnicy od lat proszą władze miasta o naprawę nawierzchni jednej z dróg dojazdowych i podwórek. Prowizoryczne działania sprzed kilku lat nie przyniosły skutku, a teraz dodatkowo sytuację pogorszyła przeprowadzona w ubiegłym roku rozbiórka należącej do miasta oficyny. – Błoto jest tak głębokie, że samochód osobowy nie ma szans na przejazd, a cały czas czekamy, kiedy zakopią się śmieciarki – mówią mieszkańcy.
Prośby od mieszkańców do prezydenta miasta i radnych płyną od kilku lat. Sami lokatorzy nic nie mogą zrobić, bo wszystkie podwórza przy Wrocławskiej od nr 26 do 34 oraz droga dojazdowa od ul. Mieszka I są własnością miasta. W 2018 roku po licznych monitach podwórza zostały wysypane materiałem, który przy ciepłej i wietrznej pogodzie zamienia się w tumany pyłu, a po najmniejszym deszczu w grząskie bagno. Prace na Wrocławskiej, łącznie z podwórzami przy ul. Okrężnej 19-25 kosztowały 27 tysięcy złotych. Zresztą dziś po tamtym „utwardzaniu nawierzchni” nie został prawie żaden ślad. A na podwórzu Wrocławska 32-34 warstwa błota ma kilkanaście centymetrów.
Stan nawierzchni podwórza Wrocławska 26-30 w styczniu 2022r.:
W tym miejscu sytuacja pogorszyła się po przeprowadzonej za 104 tysiące złotych z miejskiej kasy rozbiórce oficyny przy ul. Wrocławskiej 36A. – Budynek przy ul. Wrocławskiej 36A został wyłączony z użytkowania 1 marca 2017 roku. Został on rozebrany ze względu na zły stan techniczny i ekonomicznie nieuzasadniony jego ewentualny remont, odbudowę czy też przebudowę. Inspektor Nadzoru budowlanego nie wydał decyzji nakazującej jego rozbiórkę. Prace sfinansowano ze środków budżetu miasta. Wykonawca został wyłoniony zgodnie z Prawem Zamówień Publicznych – informowała przed rokiem Magdalena Dzwonkowska. Stan budynku nie był zły, podobna opuszczona oficyna od lat stoi obok kamienicy przy ul. Wrocławskiej 26. Choć takiego potwierdzenia z Urzędu Miejskiego nie ma, trudno nie łączyć wyburzenia Wrocławskiej 36A z planami sprzedaży działki, znajdującej się tuż obok.
Rozbiórka oficyny ul. Wrocławska 36A w styczniu 2021r.:
– Po wyburzeniu i wyrównaniu teren został wysypany tak miałkim materiałem, że teraz jest tu po prostu bagno. Nie ma mowy o tym, by przejechać samochodem osobowym ani nawet przejść do kubłów na śmieci. Zastanawiamy się, kiedy zapadną się w tym błocie śmieciarki – mówią mieszkańcy.
Bagno na podwórzu ul. Wrocławska 32-34:
27 stycznia w tej sprawie pytania skierowaliśmy do Urzędu Miejskiego, odpowiedzi do chwili publikacji nie otrzymaliśmy. Interpelację dotyczącą fatalnego stanu nawierzchni podwórza podczas ostatniej sesji złożyła radna Luiza Nowaczyńska.