Do dwunastu lat pozbawienia wolności grozi 21-letniemu mieszkańcowi powiatu dzierżoniowskiego, któremu śledczy zarzucają doprowadzenie do śmiertelnego wypadku na ulicy Wodnej w Świdnicy. Kierujący miał przejechać 60-letniego świdniczanina, który w dotychczas nieustalonych okolicznościach znalazł się na jezdni. Świdnicka prokuratura otrzymała ostatnio wyniki badań, które wykazały, że 21-latek znajdował się pod wpływem środków psychotropowych i substancji odurzających.
Przypomnijmy, 4 stycznia o godzinie 4.21 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o mężczyźnie leżącym na jezdni na skrzyżowaniu ulic Wodnej i Mieszka I w Świdnicy, który miał zostać potrącony przez samochód. Pomimo starań ratowników, mężczyzny nie udało się uratować. Wyjaśnianiem okoliczności wypadku zajęli się policjanci oraz prokurator. Prowadzono również intensywne poszukiwania sprawcy zdarzenia, który zbiegł z miejsca wypadku. Został on zatrzymany po trzynastu godzinach. – Wnikliwa, nieprzerwana praca operacyjna, żmudne czynności dochodzeniowo-śledcze zaowocowały zatrzymaniem 21-letniego mieszkańca powiatu dzierżoniowskiego oraz ujawnieniem pojazdu, który brał udział w zdarzeniu, w którym śmierć poniósł 60-letni mieszkaniec Świdnicy. W sprawie zatrzymano także 17-letnią mieszkankę powiatu dzierżoniowskiego – informowała Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji.
– W wyniku prowadzonych czynności prokurator przedstawił 21-latkowi z powiatu dzierżoniowskiego dwa zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy tego, że w nocy z 3 na 4 styczna mężczyzna udzielał substancji psychotropowej nieletniej dziewczynie. Drugi zarzut dotyczy spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, a następnie ucieczki z miejsca wypadku. 21-latek umyślnie naruszył przepisy ruchu drogowego, wsiadł za kierownicę po zażyciu substancji psychotropowej, nie zachował należytej ostrożności, nienależycie obserwował drogę i w związku z tym najechał na leżącego na przejściu dla pieszych 60-latka. W wyniku tego najechania 60-latek doznał rozległych obrażeń w rejonie klatki piersiowej. Jak wynika z przeprowadzonej dzisiaj sekcji zwłok, była to bezpośrednia przyczyna zgonu, ponieważ mężczyzna w chwili najechania jeszcze żył – mówił wcześniej prokurator Marek Rusin.
W dalszym ciągu trwa ustalanie, dlaczego 60-latek leżał na jezdni. Śledczy rozważać będą różne okoliczności. Mężczyzna mógł bowiem wcześniej zasłabnąć i się przewrócić, mógł też przewrócić się, ponieważ był pod wpływem substancji psychotropowych lub alkoholu, a równie dobrze mógł się przewrócić uciekając przed samochodem. Jak wskazuje Rusin, w chwili obecnej są to jedynie spekulacje. – Czekamy na wyniki badań toksykologicznych i histopatologicznych – podkreśla prokurator.
Znane są za to wyniki badań krwi 21-letniego kierującego. – Zarzucaliśmy mu, że wcześniej zażywał środki psychotropowe. Wcześniej nie mieliśmy jeszcze badań i wynikało to z dowodów przez nas przeprowadzonych. Uzyskaliśmy wyniki badania krwi, których wyniki potwierdzają, że mężczyzna był pod wpływem środków psychotropowych i odurzających. Jest to nowy dowód, który wpłynie na to, że w toku śledztwa będziemy uzupełniać zarzut wobec tego mężczyzny – mówi szef świdnickiej prokuratury.
21-latek został tymczasowo aresztowany na wniosek prokuratury, co uzasadniano wcześniejszymi działaniami mężczyzny – ucieczką z miejsca wypadku, porzuceniem samochodu oraz ukrywaniem się. – Spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat ośmiu, natomiast jeżeli sprawca ucieka z miejsca zdarzenia albo powoduje wypadek pod wpływem środków psychotropowych lub środków odurzających – wtedy jest to postać kwalifikowana, a górna granica kary zwiększa się o połowę. Tym samym sprawcy grozi nie do ośmiu, ale do dwunastu lat pozbawienia wolności – dodaje Rusin.
Michał Nadolski
[email protected]
