Nawet do 10 lat pozbawienia wolności grozi 45-letniemu mieszkańcowi Świdnicy, który w swoim mieszkaniu urządził plantację konopi indyjskich. Policjanci zabezpieczyli również kilkaset porcji marihuany. Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania narkotyków.
– Funkcjonariusze zespołu kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy prowadzili działania operacyjne, rozpoznając środowisko osób mogących mieć związek z substancjami prawnie zabronionymi na terenie powiatu. W ten sposób realizując wcześniejsze ustalenia operacyjne dotarli do 45-latka, który według ich ustaleń miał posiadać znaczne ilości narkotyków – informuje Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji.
– W toku przeszukania mieszkania policjanci ujawnili m.in. susz roślinny koloru brunatno-zielonego, który znajdował się w szafie ubraniowej w słoikach po przetworach. Susz podano wstępnym badaniom na narkotesterze, przeprowadzone badanie potwierdziło, że zabezpieczona substancja to marihuana. Łącznie zabezpieczono ponad 700 porcji tego narkotyku. W trakcie dalszego przeszukania pomieszczeń gospodarczych, w garażu należącym do mężczyzny policjanci ujawnili i zabezpieczyli kilka krzewów konopi indyjskich. Rośliny w końcowej fazie wzrostu znajdowały się specjalnie przygotowanym do hodowli namiocie – wylicza Ząbek.
45-latek usłyszał już zarzuty w tej sprawie. – Za posiadanie narkotyków grozi kara do lat 3, a w przypadku ich znacznej ilości, nawet do 10 lat pozbawienia wolności – przypomina rzecznik KPP Świdnica. O losie mężczyzny zadecyduje teraz sąd.
/KPP Świdnica, opr. mn/