Strona główna 0_Slider Ogródek jordanowski w opłakanym stanie. Zielony zakątek śródmieścia wciąż czeka na rewitalizację...

Ogródek jordanowski w opłakanym stanie. Zielony zakątek śródmieścia wciąż czeka na rewitalizację [FOTO]

1

Od pozyskania finansowego wsparcia ze źródeł zewnętrznych władze Świdnicy uzależniają możliwość zajęcia się zdegradowanym terenem między ulicami 1 Maja i Marii Konopnickiej, na którym mieścił się plac zabaw zwany popularnie ogródkiem jordanowskim. – Rewitalizacja tego obszaru jest sprawą o istotnym znaczeniu dla mieszkańców poszukujących schludnego i zadbanego miejsca rekreacyjnego w zwartej śródmiejskiej zabudowie – wskazuje radna Aldona Struzik, która interweniowała ostatnio w sprawie konieczności renowacji zielonego terenu.

Na terenie ograniczonym ulicami 1 Maja, Mennicką i Marii Konopnickiej dawniej istniał ogród należący do popularnego fotografa świdnickiego Paula Sachera. W 1952 roku urządzono tam miejsce zabaw i wypoczynku, które chociaż nazwane zostało ogródkiem jordanowskim, miało niewiele wspólnego z ideą doktora Henryka Jordana, który pierwszy ogród założył w Krakowie pod koniec XIX wieku. Ogrody jordanowskie były bowiem nie tylko placami zabaw, ale też terenem do rozwoju fizycznego i społecznego dzieci z miast. Mimo tego świdnicki ogródek przyciągał całe rodziny. Znajdowała się tam sadzawka z fontanną i zagroda z sarnami, byli też stróże pilnujący porządku.

Przyciągający niegdyś zielenią i atrakcjami ogródek od lat owiany jest złą sławą. – Dziś pozostały po nim smutne pozostałości ogrodzenia, po urządzeniach dla dzieci nie ma już praktycznie śladu, a to co kiedyś było zielonym ogrodem, a później placem zabaw dla dzieci, dziś jest miejscem chętnie odwiedzanym przez amatorów nisko- i wysokoprocentowych trunków – wskazują badacze świdnickich dziejów ze Świdnickiego Portalu Historycznego.

Ulica 1 Maja – ok. 1965 r. Plac zabaw popularnie nazywany „Ogródkiem Jordanowskim” pomiędzy ulicami 1 Maja i Marii Konopnickiej (fot. Władysław Orłowski, kolekcja Muzeum Dawnego Kupiectwa w Świdnicy, zasoby portalu Świdnica-Moje Miasto – Świdnickiego Archiwum Cyfrowego)

W ostatnich latach często poruszano kwestię odrestaurowania tego zielonego zakątka świdnickiego śródmieścia. O przywrócenie ogródka do stanu umożliwiającego mieszkańcom korzystanie z niego w celach rekreacyjnych apelowała m.in. radna Aldona Struzik. W 2020 roku otrzymała od władz miasta odpowiedź, w której wskazywano, że „ograniczone środki w budżecie miasta nie pozwalają w obecnej chwili na rewitalizację terenu”. – Niemniej jednak, mając na uwadze potrzeby rekreacyjne mieszkańców Śródmieścia, będziemy poszukiwać środków zewnętrznych, które pozwoliłyby na realizację powyższego zadania – deklarowała wówczas prezydent Beata Moskal-Słaniewska. Czy starania te przyniosły efekty?

Priorytetem władz miasta jest odnowienie parków i skwerów miejskich, w tym „Ogródka Jordanowskiego” oraz przystosowanie ich do celów wypoczynkowych i rekreacyjnych. Proces rewitalizacji jest procesem kilkuletnim, mającym na celu rozwój i poprawę warunków życia mieszkańców oraz jest istotnym elementem całościowej wizji rozwoju gminy. O jego przebiegu decydują finanse gminy, przygotowanie dokumentacji projektowej oraz możliwości pozyskania na ten cel środków zewnętrznych. W okresie ostatnich kilku miesięcy nie było naboru do konkursu w obszarze rewitalizacji, do którego Gmina Miasto Świdnica mogłaby aplikować w przedmiotowym zakresie. Obecnie „Ogródek Jordanowski” jest utrzymywany ze środków bieżących w zakresie utrzymania zieleni i czystości – wyjaśnia prezydent Świdnicy w odpowiedzi na kolejną interpelację złożoną przez radną Struzik.

„Ogródek Jordanowski”, jako jedno z wielu zadań projektowych został ujęty w planach działań Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Aglomeracji Wałbrzyskiej w ramach dofinansowań w nowej perspektywie finansowej, przyszłego Regionalnego Programy Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego na lata 2021-2027. Zadanie w swoim zakresie obejmuje rewitalizację pow. ok. 0,14 ha, w tym: przegląd drzewostanu, a następnie usunięcie drzew ze względów fitosanitarnych i bezpieczeństwa, nasadzenia zieleni, budowa alejek, źródełka/fontanny, oświetlenia, monitoringu, zakup i montaż małej architektury. Jednocześnie zapewniam, że z chwilą uruchomienia konkursów o środki zewnętrzne w ramach RPO WD na lata 2021-2027, czy też innych programów UE lub krajowych, Gmina Miasto Świdnica będzie aplikować o środki zewnętrzne na finansowanie przedmiotowego zadania – zapewniła Beata Moskal-Słaniewska.

Prezydent Świdnicy odniosła się ostatnio również do zapytania złożonego przez radną Luizę Nowaczyńską, która zaproponowała przeniesienie nieużywanych obecnie urządzeń z placu zabaw mieszczącego się na terenie byłej Szkoły Podstawowej nr 105 i zamontowanie ich na jednym z podwórek w centrum miasta lub właśnie na terenie ogródka jordanowskiego przy ulicy 1 Maja. – Plac zabaw, o którym Pani pisze, został zbudowany w 2011 roku. Lata eksploatacji oraz użytkowanie nie tylko przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 105 (plac zabaw był ogólnodostępny) spowodowały jego techniczne i fizyczne zużycie. Demontaż urządzeń na ul. Folwarcznej oraz ich ponowny montaż w innym miejscu, wymaga uzyskania od producenta urządzeń certyfikatów bezpieczeństwa i atestów technicznych. Brak pozytywnych ww. opinii wyklucza możliwość przekazania zmontowanego na nowo placu zabaw do użytkowania. Biorąc pod uwagę: koszt demontażu i transportu urządzeń, przygotowanie podbudowy i montaż w nowym miejscu, koszt wymiany zniszczonych i zużytych – o osłabionej wytrzymałości – elementów konstrukcyjnych, koszt indywidualnej certyfikacji i atestowania „nowego” placu zabaw, proponowane przeniesienie urządzeń jest ekonomicznie nieopłacalne – stwierdziła prezydent.

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułBiało-zieloni szykują się do startu treningów. Znamy plan przygotowań!
Następny artykułPłaskostopie poprzeczne. Leczenie