Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają. Niestety, i zdrowie, i życie można na pieniądze przeliczyć. Czasem są to tysiące, a czasem nawet miliony. Tam, gdzie kończą się proste rozwiązania, kończy się również refundacja. Zdrowie Edyty Woźniak, mieszkanki Strzegomia wyceniono na 500 tys. zł! Bez specjalistycznej operacji kule zamieni na wózek inwalidzki.
– Urodziłam się jako osoba niepełnosprawna, bez szans na przeżycie. Stało się jednak inaczej i mimo dużego upośledzenia ruchowego rozwijałam się jak rówieśnicy. W wieku 19 lat poddałam się zabiegowi wydłużenia nogi, później operacji kręgosłupa. Niestety, coś poszło nie tak i tak zaczął się mój koszmar. Uciski na nerwy, bóle, kolejne zabiegi. Do tego doszły problemy z oddychaniem, po czym okazało się, że to przepuklina oponowa (nawrotowa), przez co byłam już dwukrotnie operowana. W roku 2015 byłam poddana próbie założenia endoprotezy. Operacja się nie udała, zostałam z połamaną miednicą i kością łonową – opisuje pani Edyta. Ten stan trwa do dzisiaj.
Pani Edyta od roku 2006 do 2017 przeszła szereg operacji, które miały pomóc jej normalnie żyć. W praktyce stało się jednak inaczej. Jej życie zamieniło się w pasmo bólu i jeszcze większej niepełnosprawności. Lekarze zamykali przed nią drzwi, mówiąc, że nie mogą już nic zrobić. Stan zdrowia kobiety pogarszał się sukcesywnie. Coraz to mniejsza sprawność ruchowa, nieustający ból tłumiony środkami farmakologicznymi zmieniło codzienność nie tylko pani Edyty, ale także jej bliskich.
W roku 2020 była zmuszona szukać na nowo pomocy, po wielu odmowach znalazła lekarzy z Paley European Institute, którzy zadeklarowali pomoc. Po dwóch kilkugodzinnych konsultacjach, mimo ogromnego ryzyka, lekarze zdecydowali, że operacja jest konieczna. Aktualnie każdy dzień może być ostatnim, w którym kobieta stoi na własnych nogach.
Przyjaciele i rodzina niepełnosprawnej utworzyli zbiórki internetowe i licytacje, by zebrać kwotę potrzebną na pilną operację ratującą samodzielność chorej. Pani Edyta zmaga się z kifoskoliozą, zaawansowaną chorobą zwyrodnieniowa, wiszącym biodrem, połamaną miednicą, jaskrą obuoczną, zezem zbieżnym naprzemiennym, krótkowzrocznością i przepukliną przeponową nawrotową.
Ta zdająca się nie kończyć lista schorzeń pozbawia panią Edytę radości życia, pomimo że jest jeszcze młodą osobą o wielu pasjach. Operacja, która przez wysokie koszty z nią związane stoi pod ogromnym znakiem zapytania, miałaby polegać na rekonstrukcji stawu rzekomego miednicy, osteotomii podpórcza strony lewej, osteotomii i osteoplastyce kości udowej z zespoleniem wewnętrznym i wydłużeniem za pomocą gwoździ Precice oraz usunięciem zespolenia z miednicy. Te skomplikowane medyczne terminy to nic innego jak długa, kosztowna i bolesna droga do sprawności kobiety, która od dziecka zmaga się z ogromnymi ograniczeniami. Bez państwa pomocy nie uda jej się podjąć tego trudnego wyzwania.
Pomóc Pani Edycie można poprzez wpłacenie darowizny za pomocą internetowej zbiórki na platformie siepomaga, wysłanie SMS-a pod wskazany numer lub wpłatę poprzez tradycyjny przelew. Prowadzone są również licytację na specjalnie do tego celu utworzonej grupie facebookowej. Każdy drobny gest od serca dla serca może zmienić czyjś świat.
/inf. nadesłana, opr. red./