Strona główna 0_Slider Weterynarz radzi: Czy zwierzęta mogą mieć alergię?

Weterynarz radzi: Czy zwierzęta mogą mieć alergię?

0

Czy mój pupil może mieć alergię? Oczywiście! Zwierzęta podobnie jak ludzie miewają alergię. Okazuje się, że obecnie większość naszych podopiecznych codziennie zmaga się z wieloma nietolerancjami, zarówno jeśli chodzi o czynniki pokarmowe jak i środowiskowe.

Czym w zasadzie jest alergia?

Alergią nazywamy patologiczną odpowiedź tkanki na działanie różnych substancji nazywanych alergenami, polegającą na reakcji immunologicznej związanej z powstaniem swoistych przeciwciał, które po związaniu z antygenem doprowadzają do uwolnienia mediatorów stanu zapalnego.

Alergeny mogą znajdować się w zasadzie wszędzie i dotyczyć każdej sfery życia naszego podopiecznego. Najczęściej spotykaną u naszych pupili od lat alergią jest alergia na ślinę pcheł, nazywaną alergicznym pchlim zapaleniem skóry. Czynnikiem są oczywiście dobrze znane nam ektopasożyty. Czasem jedna, malutka, chwilowo przebywająca na psie lub kocie pchła może uruchomić wspomnianą kaskadę reakcji zapalnych a w konsekwencji objawy uporczywego świądu.

Jak radzić sobie z takim problemem? Przede wszystkim regularna profilaktyka trwająca cały rok. Regularne czyszczenie psich i kocich posłań. Dbanie o środowisko zwierzęcia, w którym niestety stale mogą przebywać postacie niedojrzałe pcheł. Służyć mogą do tego specjalne środki niwelujące pchły i ich postacie pośrednie z otoczenia.

Czy pokarm może uczulać?

Kolejną bardzo obszerną grupą alergenów są alergeny pokarmowe. Jest to ogromny worek, z którego można tylko niestety wybierać. W zasadzie nie jesteśmy w stanie przewidzieć na co nasz pupil może być uczulony, aczkolwiek wszelkie dane pokazują, że są to często składniki pokarmu rozpowszechnione w danej szerokości geograficznej. Do najczęstszych alergenów zaliczamy mięso drobiowe i zboża. Zdarzają się jednak pacjenci uczuleni na ryż, soję, wieprzowinę, ryby lub inne źródła białka. Aby zidentyfikować rodzaj alergenu należy wykonać testy alergiczne szczegółowe, pozwalające na ustalenie źródła alergii w pożywieniu. Niestety z alergiami często bywa tak, że to co powoduje reakcję organizmu w młodym wieku, często jest już nieaktualne w wieku dojrzałym, więc testy trzeba często powtarzać lub też stale eliminować potencjalne zagrożenie z żywienia zwierzęcia. Do alergii pokarmowej można również podejść eliminacyjne. Widząc pupila drapiącego się, z objawami nietolerancji ze strony układu pokarmowego, warto rozważyć diety mono białkowe lub hydrolizowane na kilka tygodni. Po tym czasie należy wykonać tzw. próby krzyżowe pozwalające na stwierdzenie, czy faktycznie mieliśmy do czynienia z alergenem pokarmowym. Próba krzyżowa to chwilowy powrót do żywienia dietą poprzedzającą eliminacyjną. Alergie pokarmowe mogą ujawniać się „niewinnie” powodując objawy miejscowe, jak np. grudkowe zapalenie III powiek, nawracające stany zapalne gruczołów okołoodbytowych, uporczywy świąd i w związku z tym wylizywanie przestrzeni między palcowych.

Czy zwierzętom wykonuje się testy?

Podobnie jak ludzie zwierzęta mogą nadmiernie reagować na wszelkie alergeny środowiskowe. W okresie grzewczym do takich alergenów należą roztocza np. kurzu domowego, magazynowe. Wiosną, kiedy rośliny zaczynają kwitnąć nasi pupile mogą wykazywać objawy alergii zarówno w odpowiedzi na pylące w tym czasie trawy, krzewy i drzewa. Na naszym terenie szczególną odpowiedź alergiczną obserwujemy u pacjentów w okresie kwitnienia rzepaku, które przypada na przełom kwietnia i maja, szczególnie po intensywnym spacerze poza miastem. W przypadku identyfikacji alergenów środowiskowych warto posiłkować się testami alergicznymi. Dzięki nim można skomponować tzw. odczulanie lub też okresowo bądź stale stosować leki o działaniu immunosupresyjnym.

Alergie to nie tylko odpowiedź na kwitnące rośliny, pokarm i pchły. To również mogą być detergenty, tworzywa z który zrobione są obroże, ubranka i legowiska dla zwierząt, kosmetyki pielęgnujące, leki i suplementy itp. Zatem widząc nagłą dziwną, nieprawidłową reakcję naszego pupila warto zastanowić się nad wszystkimi „nowościami” wprowadzonymi w jego środowisko. Dokładna analiza pozwoli opiekunowi w przyszłości ograniczyć wystąpienie reakcji nadwrażliwości a lekarzowi weterynarii na podjęcie szybkich działań, niejednokrotnie ratujących pupila z poważnych stanów.

Lek. wet. Karolina Białas

Karolina Białas, lekarz weterynarii, ukończyła Wydział Medycyny Weterynaryjnej na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Szlify w zawodzie zdobywała w katowickiej, krakowskiej i warszawskich klinika weterynaryjnych, od 7 lat prowadzi prywatną praktykę w Świdnicy, zajmuje się leczeniem zwierząt towarzyszących.

Poprzedni artykułPożar sadzy na Kasztanowej
Następny artykułDzieci witały wiosnę [FOTO]