W piątek w świdnickim parku im. Jana Kasprowicza ruszyły prace związane z utworzeniem lodowiska na świeżym powietrzu. Ślizgawka powstaje w miejscu boiska znajdującego się między ulicą Pionierów Ziemi Świdnickiej a ulicą Traugutta.
Przypomnijmy, z uwagi na obowiązujące obostrzenia wprowadzone przez rząd w związku z pandemią koronawirusa, niedostępne pozostają zadaszone lodowiska. Z problemem tym na różne sposoby próbują sobie radzić miłośnicy ślizgawek, a pomagają im m.in. strażacy. Tak było chociażby w Burkatowie, gdzie druhowie z tamtejszej Ochotniczej Straży Pożarnej postanowili zamienić miejscowe boisko w lodowisko.
– Zawitała do nas prawdziwa zima, więc strażacy z OSP Burkatów nie próżnują odśnieżyli boisko koło sklepu i zalali wodą, resztę roboty zrobił mróz. Powstało super lodowisko, które jest bezpieczną alternatywą dla ślizgawek na rzekach czy stawach i co ważne jest darmowe. Naczelnik Rafał Ożóg zapewnia, że lodowisko będzie zalewane jak tylko zajdzie potrzeba uzupełnienia lodu – informowało Sołectwo Burkatów. – Zachęcamy wszystkich do korzystania z lodowiska, w ramach bezpiecznej alternatywy do zabaw na zamarzniętej rzece czy stawie, przed którymi ostrzegamy! Póki piękna zima jest z nami, cieszmy się jej urokami i spędzajmy bezpiecznie czas na świeżym powietrzu – zapraszali z kolei sami strażacy.
Do rozważenia podobnego kroku w Świdnicy zachęcał 9 lutego przewodniczący świdnickiej Rady Miejskiej. – W związku z pandemią i niezrozumiałym zamknięciem lodowisk (które mogłyby funkcjonować w pełnym reżimie sanitarnym) zwracam się z zapytaniem o możliwość wykonania sztucznego lodowiska na otwartej przestrzeni na terenie miasta w Świdnicy. Tak przygotowane miejsce umożliwiłoby rodzinne wyjście mieszkańcom Świdnicy i okolic na świeże powietrze, spędzenie czasu w ruchu i wykorzystanie choć chwilowych uroków zimy – wskazywał Jan Dzięcielski w interpelacji skierowanej do prezydent Świdnicy.
12 lutego w godzinach popołudniowych ruszyły prace przy tworzeniu ślizgawki w parku im. Kasprowicza. Po odśnieżeniu tamtejszego boiska do działania przystąpili strażacy z OSP Świdnica. Teraz miłośnikom ślizgania pozostaje czekać na zamarznięcie tafli.
/mn/