16 grudnia 2020 roku nieprzytomnego Piotra Zgórskiego znaleziono obok ogrodów działkowych na ul. Ceglanej w Świdnicy. Siostra do dziś nie wie, jak tam się znalazł i co się wydarzyło. Pochodzący z Lubachowa 42-latek jest sparaliżowany i przebywa w Centrum Pielęgnacyjno-Opiekuńczym. Rodzina potrzebuje wsparcia na opłacenie kosztów.
– Tak naprawdę nikt do końca nie wie, co się stało Piotrowi. Brat został znaleziony na ulicy już nieprzytomny. Trafił do szpitala, w którym przeszedł operację z powodu urazu śródczaszkowego. Informacja o znalezieniu Piotra była dla mnie szokiem, a najgorszym uczuciem, które mi wtedy towarzyszyło to bezsilność, brak odwiedzi na tak wiele pytań, które do tej pory krążą w mojej głowie. Piotr wciąż jest sparaliżowany, wymaga całodobowej opieki, której ja nie jestem mu w stanie zapewnić – pisze siostra mężczyzny Edyta.
– Rehabilitacja jest konieczna, tylko dzięki niej brat może zawalczyć o choć częściowe odzyskanie umiejętności, które stracił. Jej koszt jest dla naszej rodziny zbyt duży, ale brak pieniędzy nie może przekreślić szansy na normalne życie. Proszę o pomoc – apeluje siostra.
Jak potwierdza Szymon Szczepaniak ze świdnickiej policji, sprawa ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jakiego doznał pan Piotr, została zgłoszona. Zbiórka została zweryfikowana przez Fundację Siepomaga.
Datki można wpłacać za pośrednictwem siepomaga.pl
/opr. red./