Bardzo dobrze zaprezentowała się dziś prowadzona przez trenerów Mariusza Krupczaka i Jakuba Rosiaka drużyna Polonii-Stali Świdnica z rocznika 2010 podczas wojewódzkiego finałowego turnieju o Halowy Puchar Prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Biało-zieloni w świetnym stylu sięgnęli po trzecią lokatę na Dolnym Śląsku, choć można czuć lekki niedosyt. W półfinale imprezy zostaliśmy zatrzymani w serii rzutów karnych…
Świdniczanie przed trzema tygodniami okazali się najlepszą drużyną strefy wałbrzyskiej i zasłużenie obok Akademii Piłkarskiej Dzierżoniów wywalczyli awans do wojewódzkiego finału. Na starcie dzisiejszych zmagań rozgrywanych w Dzierżoniowie zameldowali się także: Zagłębie Lubin i Chrobry Głogów (okręg legnicki), Karkonosze Jelenia Góra i Chojnik Jelenia Góra (okręg jeleniogórski), a także Parasol Wrocław i Ślęza Wrocław (strefa wrocławska). Podopieczni trenerów Krupczaka i Rosiaka rozpoczęli turniej od mocnego uderzenia. Na inaugurację wygrali 2:0 z Karkonoszami Jelenia Góra, a później w takim samym stosunku ograli przedstawicieli pierwszoligowego Chrobrego Głogów. W starciu o zwycięstwo w grupie zmierzyliśmy się z Parasolem Wrocław. W pierwszym fragmencie meczu mieliśmy świetne okazje, by wyjść na prowadzenie, ale raziliśmy nieskutecznością. Niewykorzystane sytuacje się zemściły, a rywale popisali się wręcz stuprocentową skutecznością, wygrywając wysoko 3:0. W półfinale przyszło nam się zmierzyć ze zwycięzcą grupy B – Ślęzą Wrocław. Po regulaminowym czasie gry na tablicy wyników było 1:1 i zwycięzcę musiała wyłonić seria rzutów karnych. Więcej zimnej krwi zachowali przeciwnicy, wygrywając 2:0. W drugim półfinale też potrzebna była seria rzutów karnych, w której Parasol Wrocław ograł 2:1 Zagłębie Lubin. W spotkaniu o trzecie miejsce przyszło nam się zatem zmierzyć ze zwycięzcą strefy legnickiej – zawodnikami ekstraklasowego Zagłębia. Nasi młodzi piłkarze zagrali znakomite spotkanie i zasłużenie pokonali rywali 2:0. Uczciwie trzeba przyznać, że gdybyśmy lepiej nastawili celowniki, rezultat powinien być znacznie wyższy. Z takim obrotem sprawy najwyraźniej nie mogli pogodzić się faworyci, a niektórym młodym zawodnikom, którzy nie nauczyli się chyba przegrywać zaczęły puszczać nerwy. W wielkim finale Parasol pokonał Ślęzę 2:1 i to właśnie on będzie reprezentował nasze województwo już za dwa tygodnie podczas wielkiego, ogólnopolskiego finału rozgrywanego w Warszawie. Świdniczanie oprócz trzeciego miejsca w klasyfikacji końcowej wywalczyli jeszcze nagrodę indywidualną. Najlepszym zawodnikiem turnieju uznano Mateusza Politańskiego.
Skład: Migas, Politański, Waśniowski, Kaźmierczak, Kozar, Nada, Orzechowski, Zawada, Paluch, Ungurian.
/MDvR, FOTO: Artur Ciachowski/