Od soboty cała Polska znajduje się w żółtej strefie epidemicznej, która wiąże się m.in. z obowiązkiem zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej – w sklepie, autobusie i na ulicy. Już tydzień temu Komendant Główny Policji zapowiadał, że tego nakazu policjanci będą pilnować ze szczególną uwagą. W ostatnich dniach funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy podjęli ponad 160 interwencji w związku z brakiem maseczek.
– Od 10 października wszystkie powiaty trafiły przynajmniej do tzw. żółtej strefy. W związku z tym obowiązują nowe przepisy dotyczące walki z pandemią koronawirusa m.in. obowiązek zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej: w sklepie, autobusie, ale także na wolnym powietrzu. Świdniccy policjanci w czasie codziennej służby sprawdzają, czy mieszkańcy stosują się do obowiązujących regulacji prawnych – mówi Magdalena Ząbek z KPP Świdnica.
– W przypadku interwencji podjętej przez policjantów możemy zostać pouczeni, ukarani mandatem w wysokości 500 złotych, może być też skierowany wobec nas wniosek do sądu lub sporządzona informacja do sanepidu. Należy pamiętać, że do indywidualnej oceny interweniującego funkcjonariusza zależy jakie będą konsekwencje takiej kontroli – przypomina Ząbek.
Jak dodaje rzecznik świdnickiej policji, od 10 do 12 października na terenie powiatu ujawniono 166 wykroczeń dotyczących niezasłaniania ust i nosa. Policjanci nałożyli 37 mandatów karnych, skierowali 2 wnioski do sądu i pouczyli 129 osób.
/opr. mn/