Trwa znakomita jesień w wykonaniu młodych piłkarzy Miejskiego Klubu Sportowego Polonii-Stali Świdnica. Po kolejnych udanych występach na szycie swoich tabel pozostają młodzicy, juniorzy młodsi i dwie ekipy trampkarzy.
To był niezły weekend dla młodzików Polonii-Stali Świdnica, choć do pełni szczęścia brakło gola więcej w starciu naszej ekipy z ligi dolnośląskiej… Lider tabeli rozgrywał swój mecz na wyjeździe z Górnikiem Nowe Miasto Wałbrzych. Podopieczni trenera Mariusza Krupczaka dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale w obu przypadkach rywalom udało się doprowadzić do remisu. Na prowadzenie wyszliśmy już w 5. minucie za sprawą Piotra Waśniowskiego, ale kilka minut później było już 1:1. Pechową interwencją popisał się niestety Patryk Szeremeta, pakując futbolówkę do własnej sieci. W 25. minucie znów byliśmy z przodu po skutecznej akcji Natana Dudka, ale chwilę później rezultat ustalił Patryk Świderski. W drugiej połowie mimo usilnych starań nie udało nam się zanotować zwycięskiego trafienia. Obecnie nasza drużyna ma w swoim dorobku pięć wygranych i po jednym remisie oraz porażce. Biało-zieloni mają trzy punkty przewagi nad drugą w stawce drużyną Olympic’u Wrocław.
Górnik Nowe Miasto Wałbrzych – Polonia-Stal Świdnica 2:2 (2:2)
Polonia-Stal: Migas, Sikora, Politański, Duda, Dudek, Kaźmierczak, Kołodziejczyk, Redlica, Pierzchała, Urbańczyk, Waśniowski, Kuśnierz, Łabędź, Marczak, Szeremeta.
Z Górnikiem Nowe Miasto Wałbrzych, ale w lidze okręgowej zagrała też nasza młodsza drużyna młodzików. Zespół trenera Jakuba Rosiaka bez większych problemów pokonał na wyjeździe rywali 5:1. Hat-trickiem popisał się w tym spotkaniu Krystian Monica, a z jednym golem rywalizację zakończyli Mikołaj Studnicki i Bartosz Krystyniak. Honorowe trafienie dla miejscowych zaliczył Arkadiusz Pałczyński. Po 10. kolejce biało-zieloni plasują się tuż za podium – na czwartej pozycji w tabeli.
Górnik Nowe Miasto Wałbrzych – Polonia-Stal Świdnica 1:5 (1:4)
Polonia-Stal: Niedziałkowski, Oleś, Hajduga, Orzechowski, Studnicki, Kozar, Waśniowski, Ślipek, Wacht, Zienkiewicz, Krystyniak, Politański, Piechurski, Kuśnierz, Monica, Mrzygłód.
Fantastycznie prezentujący się w ostatnich tygodniach trampkarze Miejskiego Klubu Sportowego Polonia-Stal Świdnica sięgnęli po następne komplety punktów. Podopieczni trenera Piotra Krygiera wygrali we Wrocławiu i w Kamieńcu Ząbkowickim. W starciu o punkty ligi dolnośląskiej doszło do absolutnego szlagieru i hitu 8. kolejki spotkań. Wicelider tabeli – Ślęza Wrocław podejmował przewodzącą stawce drużynę Polonii-Stali Świdnica. Lepiej w to spotkanie weszli nasi zawodnicy, który w 16. minucie objęli prowadzenie po trafieniu Jakuba Safiana. Jeszcze przed przerwą do remisu doprowadzili gospodarze, a na listę strzelców wpisał się Michał Sikora. Po zmianie stron obie drużyny zaciekle walczyły o zdobycie honorowego gola. Ta sztuka udała się liderom tabeli! W 74. minucie zwycięskie trafienie zanotował Hubert Lipiński, zapewniając nam finalnie pełną pulę punktów. W ostatnich sezonach, w różnych kategoriach wiekowych przyzwyczailiśmy się, że podczas wielu spotkań rozgrywanych we Wrocławiu, gospodarzom „pomagają ściany” i nie tylko… Tym razem było podobnie, sędzia wydłużał spotkanie w nieskończoność (doliczone 6 minut w meczu drużyn młodzieżowych z lotnymi zmianami, to zdecydowanie rzadkość), ale i tak Ślęzie nie udało się zdobyć wyrównującego trafienia. Pojedynek we Wrocławiu zakończył się rezultatem 2:1, a świdnicka ekipa zwiększyła dystans nad rywalami. Obecnie mamy cztery punkty przewagi nad nowym wiceliderem – Górnikiem Wałbrzych i cześć nad pokonaną Ślęzą Wrocław.
Ślęza Wrocław – Polonia-Stal Świdnica 1:2 (1:1)
Polonia-Stal: Widła, Wiecheć, Kindel, Korab, Król, Lipiński, Nowak, Paliński, Pawlik, Safian, Taratuta, Zawiła, Dudzic, Jarosz, Malinowski, Sauter, Zaczyński.
Nie tak łatwo przyszedł triumf naszej drużynie z ligi okręgowej. Biało-zieloni liderzy tabeli razili potworną nieskutecznością i do przerwy przegrywali 1:2 z Zamkiem Kamieniec Ząbkowicki. Rywale w 10. minucie prowadzili już 2:0 po golach Wojciecha Kaczora i Kieniuka, ale w 21. minucie złapaliśmy kontakt po trafieniu Aleksandra Jarosza. Po przerwie strzelali już tylko podopieczni trenera Piotra Krygiera. Do miejscowej sieci drogę znaleźli: Igor Malinowski, znów Aleksander Jarosz i Karol Wiatrowski. Obecnie w swoim dorobku mamy 21 punktów (7 zwycięstw i 1 porażka) i o pięć „oczek” wyprzedzamy już drugiego Orła Ząbkowice Śląskie.
Zamek Kamieniec Ząbkowicki – Polonia-Stal Świdnica 2:4 (2:1)
Polonia-Stal: Janas, Bereś, Chormański, Cybruch, Holband, Jarosz, Jurczak, Kula, Malinowski, Matyszczyk, Sauter, Wiatrowski, Zaczyński.
O zwycięskim 10:0 meczu juniorów młodszych z Piastem Nowa Ruda przeczytasz TUTAJ. Bez punktów ostatnią walkę zakończyli z kolei juniorzy starsi Polonii-Stali Świdnica. Piłkarze trenowani przez Sebastiana Błaszczyka ulegli na wyjeździe Moto-Jelczowi Oława 1:3. Pierwsza połowa, bardzo słaba w naszym wykonaniu zakończyła się porażką 0:2, a dwa gole dla gospodarzy padły po indywidualnych błędach naszych graczy. Po zmianie stron swoje szanse mieli rywale, ale w końcu do głosu zaczęli dochodzić także świdniczanie. W 65. minucie złapaliśmy kontakt po świetnie wykonanym rzucie wolnym przez Rafała Rząsę. Goście rzucili się do ataku, ale od 69. minuty przyszło nam grać w dziesięciu po czerwonej kartce dla Łukasza Jajko. Mimo gry w osłabieniu mieliśmy swoje okazje do doprowadzenia do remisu. Seryjnie wrzucaliśmy piłkę w pole karne przeciwników, ale bez skutku. W doliczonym czasie gry postawiliśmy wszystko na jedną kartę i zostaliśmy skarceni przez miejscowych, którzy zdobyli gola na 3:1. Polonia-Stal Świdnica spadła na 10. pozycję w tabeli ligi dolnośląskiej, ale ma o dwa mecze rozegrane mniej od wyprzedzających ją drużyn. W niedzielę, 18 października podejmiemy w meczu derbowym na własnym terenie Lechię Dzierżoniów (godz. 11.00).
Moto-Jelcz Oława – Polonia-Stal Świdnica 3:1 (2:0)
Polonia-Stal: Doliński, Zalewski (78′ Hawryluk), Hruszowiec, Stachurski, Staroń, Sieradzki, Trzyna, Rząsa (70′ Żyżniewski), Jajko, Madziała (83′ Kutela), Reczyński (63′ Skóra).
/MDvR/