Tej charakterystycznej sylwetki nie da się pomylić z żadnym innym kopytnym. Łoś przechadzał się po polach w okolicach Wierzbnej, a sympatyczne zwierzę zdążył uchwycić aparatem Wojciech Bańkowski.
Zwierzę, które zawędrowało do gminy Żarów jest młode, ma jeszcze skromne łopaty. – Na naszym terenie łosi nie ma, choć czasem tędy przechodzą w poszukiwaniu miejsca do życia – mówi Malwina Boncol z Nadleśnictwa Świdnica. Obszar podgórski nie jest dla nich najlepszy, naturalnym środowiskiem dla tych zwierząt są tereny bagniste. – Ich populacja na Warmii i Mazurach ma się bardzo dobrze, szukają więc nowych miejsc. Jest kwestią czasu, że osiedlą się także w naszym regionie, a najkorzystniejsze warunki mają w okolicach Milicza i Żmigrodu – tłumaczy Malwina Boncol.
Warto pamiętać, że to gatunek pod ścisłą ochroną.
/asz/