Strona główna 0_Slider Usunęli tony śmieci z rzeki

Usunęli tony śmieci z rzeki [FOTO/VIDEO]

3

Mnie osobiście sprzątanie pobliskich terenów zielonych czy rzek daje ogromną satysfakcję – mówi Waldemar Woźniak, który wspólnie z wędkarzami ponownie postanowił usunąć śmieciowy zator z rzeki Piławy koło Jakubowa. W ciągu sobotniego dnia społecznicy zapełnili śmieciami około 250 worków.

Waldemar Woźniak to były pracownik Poczty Polskiej i myśliwy, który swój wolny czas spędza na sprzątaniu. W swoim dorobku ma już prace społeczne nie tylko w gminie Świdnica, ale również w gminie Marcinowice, Jaworzynie Śląskiej, Mietkowie i wielu innych. Aktualnie również wspólnie z innymi społecznikami Waldemar Woźniak sprząta przydrożne drogi na trasie Bystrzyca Górna – Lubachów.

W sobotę jednak razem z miejscowymi wędkarzami zdecydował się na ponowne usunięcie zapory utworzonej przez śmieci na rzece Piławie. Jest to już druga interwencja Waldemara Woźniaka na tym terenie. Po raz pierwszy koryto rzeki zostało oczyszczone w lutym, kiedy to usunięto nie tylko tony plastiku i zalegających w rzece śmieci, ale również konar drzewa, który podobnie jak dzisiaj zatamował przepływ wody w korycie.

Akcja rozpoczęła się o godzinie 9.00. Mimo niezachwycającej frekwencji, ochotnicy nie zniechęcili się i wspólnymi siłami wyciągnęli z rzeki ponad 200 worków śmieci. – W rzece można znaleźć wszystko. Od szklanych i plastikowych butelek, przed budowlane odłamki, aż po części lodówki czy fotel. To straszne. Ludzie, który w ten sposób pozbywają się odpadów powinni sobie wysypywać śmieci na wycieraczkę i po nich codziennie chodzić. Może wtedy zrozumieliby jaką krzywdę wyrządzają przyrodzie, która jest naszym wspólnym dobrem – mówi jeden ze społeczników.

Chętni do pomocy proszeni są o kontakt z Waldemarem Woźniakiem pod numerem telefonu: 516 173 942. Uczestnicy wspólnego sprzątania powinni mieć rękawice, szczególnie przydadzą się osoby, które są wyposażone w wodery. 

/Tekst i foto: Artur Ciachowski/

Poprzedni artykuł68-latek okradziony metodą „na klamkę”
Następny artykułUliczka „czerwonych latarni” i panienki lekkich obyczajów podążające za armiami. Prostytucja w dawnej Świdnicy