Strona główna 0_Slider Żona tragiczne zmarłego pod Świdnicą Czecha nie może sprowadzić ciała męża do...

Żona tragiczne zmarłego pod Świdnicą Czecha nie może sprowadzić ciała męża do kraju

5

To miał być ostatni wyjazd Viktora Dusila do Polski, po Wielkanocy miał rozpocząć nową pracę. Tak się jednak nie stało. Czech zginął tragicznie 9 kwietnia pod belami słomy, które ładował na ciężarówkę w okolicach Nowic pod Świdnicą. Żona mężczyzny do dzisiaj nie może sprowadzić ciała męża do kraju i pisze dramatyczny apel o pomoc. Do tragedii doszło 70 kilometrów od rodzinnej miejscowości zmarłego.

Screen ze strony „Seznam zprávy”

9 kwietnia Viktor Dusil miał zawieźć ostatnią partię słomy do ciepłowni w Kutnej Horze. Podczas załadunku z niewyjaśnionych przyczyn bele słomy spadły na mężczyznę, co doprowadziło do jego śmierci. Sprawą zajęła się świdnicka Prokuratura Rejonowa. – Natychmiast powiadomiliśmy o zgonie Konsulat Republiki Czeskiej w Warszawie, by ten z kolei jak najszybciej poinformował rodzinę zmarłego. Ciało mogliśmy wydać rodzinie dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok, która została wykonana możliwie najszybciej, już następnego dnia o 12.00. Spodziewaliśmy się, że ciało zostanie zabrane jeszcze przed Wielkanocą, ale tak się nie stało. Czekamy na jego bliskich ze zgodą na pochówek – mówi Marek Rusin i dodaje, że prokuratura jest w kontakcie z konsulatem.

Czeski portal „Seznam zprávy” opisuje, że  żona zmarłego, Ladislava Dusilová „w czwartek skontaktowała się z polskim konsulatem, by przetransportować ciało męża. Ale powiedzieli jej, że musi poczekać do wtorku. Mówi się, że wszyscy Polacy są głęboko wierzący, po prostu świętują Wielkanoc i nikt nie chce teraz niczego rozwiązać. Czekałam bardzo zestresowana i miałam nadzieję, że uzgodnimy termin przeniesienia we wtorek. Ale potem konsul zadzwonił do mnie, że nie ma dla mnie dobrych wiadomości – powiedziała Dusilová. Strona polska odmówiła zezwolenia na transport zwłok, a jedyną propozycją, jaką złożyli żonie, było skremowanie ciała męża. Dusilová zdecydowanie odmówiła ze względów religijnych. Mój mąż został ochrzczony i nie chciał być kremowany.”

Czeszka podkreśla w rozmowie z dziennikarzami, że główny powód problemów to zamknięcie granic w związku z epidemią koronawirusa. Miała zaproponować rozwiązanie, polegające na dowiezieniu ciała męża do granicy i przekazanie go czeskiemu transportowi, ale na to zgody nie otrzymała. – Powiedzieli mi, żebym ponownie rozważyła moją decyzję, że powinnam zdać sobie sprawę, że granice mogą być zamkniete pół roku, rok. Każdego dnia, gdy ciało leży w chłodni, kosztuje siedemset koron. Nie mam już pieniędzy, ale chyba że pójdzie inaczej, nadal będę płacić – mówi Dusilová czeskim dziennikarzom. Gotowa jest także, mimo problemów finansowych, ponieść koszt przewozu zwłok, szacowany na 30 tysięcy koron (ok. 5 tysięcy złotych)

We wtorek Ladislava Dusilová, na portalu społecznościowym zamieściła dramatyczny apel o pomoc w sprowadzeniu ciała męża do Czech. – Pięć dni minęło od wypadku, a męża nadal nie ma w domu, nawet nie mogłam postawić nekrologu i pochować go z godnością – pisze i apeluje o udostępnianie postu. Ma nadzieję, że znajdą się osoby, które pomogą jej przywieźć męża do domu. –  To nie tylko ciało, to czyjś mąż, syn i przyjaciel, nigdy nikogo nie skrzywdził i pomagał wszystkim, i zasługuje na powrót do domu. Polska jest krajem chrześcijańskim i dlatego uważam, że zasady moralne powinny być priorytetem. 

„Zgodnie z § 8 ust. 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 kwietnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. poz. 658, z późn. zm.) w Polsce obowiązuje (do odwołania) zakaz sprowadzania z zagranicy i wywozu poza granicę Rzeczypospolitej Polskiej oraz przewozu przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej zwłok i szczątków ludzkich, z wyłączeniem szczątków powstałych ze spopielenia zwłok. Jedyny wyjątek w tym zakresie, prócz sprowadzania szczątków powstałych ze spopielenia zwłok, przewiduje § 8 ust. 5 w/w rozporządzenia, zgodnie z którym zakazu, o którym mowa w ust. 4, nie stosuje się w przypadku sprowadzania z zagranicy oraz przewozu przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej zwłok i szczątków żołnierzy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, żołnierzy i funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego oraz pracowników cywilnych zatrudnionych w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego lub Służbie Wywiadu Wojskowego, zmarłych i poległych podczas wykonywania zadań służbowych poza granicami państwa, w tym w ramach Polskich Kontyngentów Wojskowych. W związku z powyższym, obecnie nie ma możliwości wywożenia poza granicę Rzeczypospolitej Polskiej zwłok lub szczątków ludzkich poza wyjątkami wskazanymi wyżej. Zakaz ten jest powszechny i żaden organ, w tym również organ państwowej inspekcji sanitarnej, nie jest uprawniony do jego uchylania. Zakaz ten może być zmieniony lub uchylony jedynie w formie stosownego rozporządzenia Rady Ministrów. Na chwilę obecną nie wydano takiego rozporządzenia.” – o obecnym stanie prawnym informuje dr n.med. Ireneusz Skawina, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Świdnicy.

Z pytaniem, czy nie ma szans na przewiezienie ciała Viktora Dusila do Czech zwróciliśmy się do Konsulatu Republiki Czeskiej w Warszawie i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Czekamy na odpowiedzi.

Agnieszka Szymkiewicz

Poprzedni artykułNa piłkarskie granie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać
Następny artykułTrzymał psy w klatce dla królików