W coraz trudniejszej sytuacji zaczyna znajdować się beniaminek grupy wschodniej piłkarskiej IV ligi. LKS Bystrzyca Górna nie dość, że wciąż nie zdobywa punktów, to w ostatnich tygodniach przegrywa coraz wyżej…
Początek sezonu nie był taki zły. Piłkarze z terenu gminy Świdnica zaczęli co prawda od trzech porażek, ale w każdym z meczów wyjazdowych zaprezentowali się solidnie. Przegrywali kolejno 0:1 z Sokołem Wielka Lipa, 1:2 z Sokołem Marcinkowice i 0:2 z Dabro-Bau Polonią-Stal Świdnica. Później przyszedł czas na domową wygraną 3:2 z Polonią Trzebnica i można było się spodziewać, że coś w zespole trenera Jerzego Żądło drgnęło. Niestety tak się nie stało, a zdobyte trzy punkty są jak na razie jedynymi w tym sezonie. Na dodatek w ostatnich kilku tygodniach bystrzyczanie zaczęli ponosić bardzo bardzo niepokojące, wysokie porażki. Mowa o wynikach 0:5 z Lechią Dzierżoniów, 2:5 z Orłem Prusice i 0:5 z GKS-em Mirków/Długołęka. Teraz doszła kolejna dotkliwa przegrana z Moto-Jelczem Oława.
Mecz w Oławie to typowy pojedynek do jednej bramki. Już w 4. minucie gospodarze za sprawą Jakuba Skorłutowskiego zdołali wyjść na prowadzenie. Przy jednobramkowej stracie można było jeszcze mieć nadzieje na odwrócenie losów pojedynku. Ten w zasadzie zakończył się tuż przed przerwą. Wtedy na 2:0 wynik podwyższył Krzysztof Telatyński. Chwilę po zmianie stron ten sam zawodnik strzelił na 3:0, a chwilę później dwa gole do dorobku drużyny dołożył doświadczony Janusz Gancarczyk, był gracz m.in. Górnika Polkowice, Śląska Wrocław, Polonii Warszawa, Zagłębia Lubin, GKS-u Katowice, czy Odry Opole. Jest także jednokrotnym reprezentantem Polski. Rezultat na 6:0 ustalił w 75. minucie Karol Nikodem.
Drużyna LKS-u Bystrzyca Górna z dorobkiem 3 punktów plasuje się na ostatniej – 16. pozycji w tabeli. Na swoim koncie mamy 7 strzelonych i aż 36 straconych goli. W kolejnej serii spotkań łatwo o punkty z pewnością również nie będzie. LKS zagra na wyjeździe z groźną, szczególnie na własnym stadionie Bielawianką Bielawa.
Moto-Jelcz Oława – LKS Bystrzyca Górna 6:0 (2:0)
LKS: Szczepaniuk, Silva, Klemiński, Mazanka, Grandys, Bezegłów, Olejko, Ryś, M. Somala, Ł. Somala, Żygadło.
/MDvR/