Mandaty nie zmieniły postępowania właścicielki owczarka niemieckiego, która od dawna nie sprząta po swoim pupilu. Świdniccy strażnicy zadecydowali, że tym kary finansowej nie będzie.
-Słoneczny poranek w świdnickim Rynku, czwartek, godzina 6.40. W obiektywie kamery czuwającej nad bezpieczeństwem i porządkiem w naszym mieście pojawia się kobieta z owczarkiem niemieckim. Osoba ta jest doskonale znana operatorowi monitoringu wizyjnego z licznych, wcześniejszych interwencji – opisują strażnicy. – Już po chwili piesek pozostawia na bruku ślad swej bytności, a jego właścicielka beztrosko odchodzi nie spoglądając nawet na odchody swego pupila.
Strażnicy zapowiadają, że tym razem sprawa nie zakończy się mandatem karnym. Osoba ta była wielokrotnie karana mandatami za podobne czyny, jednak nie przyniosło to żadnych pozytywnych rezultatów. Za swój czyn właścicielka psa będzie odpowiadać przed Sądem Rejonowym w Świdnicy.
/Źródło Straż Miejska w Świdnicy/