Strona główna 0_Slider Słupek wjazdowy do naprawy. Tym razem nabroiła ulewa

Słupek wjazdowy do naprawy. Tym razem nabroiła ulewa

5

Drogowa zapora ograniczająca wjazd na świdnicki Rynek ponownie wymaga naprawy. Dotychczas słupek uszkadzany był przez samochody, jednak przyczyną aktualnego problemu okazała się nawałnica, która doprowadziła do zalania instalacji i awarii urządzenia.

W czwartek słupek został zdemontowany

Przypomnijmy, podczas wtorkowej ulewy świdniccy strażacy interweniowali około 20 razy w związku z zalanymi piwnicami i ulicami, a także powalonymi drzewami. Jak się okazało, w wyniku silnych opadów deszczu ucierpiał także słupek broniący wjazdu na główny plac miasta, którym operuje dyżurny straży miejskiej.

Ulewy spowodowały, że słupek został zalany, w wyniku czego doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Od wtorku był on opuszczony, a po jego sprawdzeniu podjęto decyzję o demontażu i oddaniu do remontu – wyjaśnia Edward Świątkowski, szef prewencji w świdnickiej straży miejskiej.

Wysuwający się z pomiędzy kostki brukowej ogranicznik ma zatrzymywać samochody, których właściciele nie mają zezwolenia na wjazd na centralny plac miasta. Słupek systematycznie jest uszkadzany przez zmotoryzowanych, którzy nie znają sposobu funkcjonowania przeszkody. Każdy wjazd „na drugiego” kończy się bolesnym hamowaniem. W przeszłości zdarzały się także incydenty z udziałem policyjnego radiowozu oraz furgonu bankowego. 19 kwietnia doszło do wypadku z udziałem karetki pogotowia, która jechała na Rynek w związku z zasłabnięciem kobiety. Po tym zdarzeniu rozgorzała dyskusja w sprawie likwidacji słupka lub zastąpienia go innym rozwiązaniem. Decyzją prezydent Świdnicy zapora ustawiona od strony ulicy Kotlarskiej pozostanie jednak na swoim miejscu, przy czym wyjazd z Rynku (oraz wjazd dla służb ratunkowych) ma w przyszłości odbywać się wylotem od strony ulic Franciszkańskiej i Grodzkiej.

Naprawa słupka po kolizji z 19 kwietnia pochłonęła 23 395 złotych.

/mn/

Poprzedni artykułSkradziono samochód dostawczy. Nagroda dla znalazcy
Następny artykułJezioro na Franciszkańskiej. Mieszkańcy bez wody