–To najlepiej i najszybciej przemieszczający się w górach człowiek – mówi o Bargielu z przekonaniem Piotr Snopczyński. Świdnicki himalaista znalazł się w ekipie, która już w najbliższy wtorek wyruszy do Katmandu i będzie towarzyszyć Andrzejowi Bargielowi w wyprawie EVEREST SKI Challenge.
Bargiel ma już na koncie zjazd na nartach z K2. Tym razem poprzeczka jest ustawiona wyżej. – Jędrek chce wejść na Everest bez tlenu. To bardzo trudne, wielu już tak próbowało. Weszli, ale nie zeszli. Bargiel jest jedynym znanym mi człowiekiem, który może tego dokonać z dużą pewnością. Wydolność jego organizmu jest niebywała, ma za sobą porządny trening. Jest najlepszy – dodaje z uznaniem Piotr Snopczyński, który od ponad 40 lat zdobywa najwyższe szczyty i cieszy się szacunkiem środowiska wspinaczy.
Świdnicki himalaista zajmie się przygotowaniem kolejnych obozów w drodze na szczyt. – Będę też pełnił rolę asekuracyjną dla Jędrka podczas zjazdu – tłumaczy. Zdobycie góry i wyczyn narciarski planowane są na 3-4 tydzień września. – Pogoda nie będzie już tak dobra jak wiosną czy latem, ale zaletą jest to, że na górze po prostu nie będzie już tłoku – dodaje Snopczyński.
/asz/
