Strona główna 0_Slider Problem zarastającej rzeki wraca jak bumerang

Problem zarastającej rzeki wraca jak bumerang

6

Przepływająca przez Świdnicę Bystrzyca zamiast być atutem miasta, stanowi problem. Przez wiele lat władze nie mogły się porozumieć z zarządcą rzeki, a od 2016 roku miasto ponosiło koszty utrzymania skarp. Rada Miejska zaakceptowała kolejne porozumienie z Wodami Polskimi.

W tym roku część brzegów i skarp nadrzecznych została wykoszona wczesną wiosną na koszt miasta. Śladów tych działań już nie widać. Koryto niknie w wysokich trawach i zaroślach, zarastają okolice mostów, co może być niebezpieczne w razie powodzi.

Jak informował podczas piątkowej sesji Rady Miejskiej zastępca prezydenta Jerzy Żądło, nowe porozumienie z zarządcą rzeki będzie miało szerszy wymiar i obejmie również utrzymanie skarp cieków wodnych w Parku Centralnym. Szacunkowy koszt to ok. 130 tysięcy złotych. Wody Polskie są gotowe dołożyć 40 tysięcy. Ile ostatecznie będzie kosztowało utrzymanie nabrzeży, okaże się po rozstrzygnięciu przetargu.

Rada Miejska wyraziła zgodę na zawarcie porozumienia.

Agnieszka Szymkiewicz
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński

Poprzedni artykułŚwidnicka młodzież w Portugalii [FOTO]
Następny artykułBez prawa jazdy chciał wieźć dzieci na wycieczkę