Strona główna Sport Piłka nożna Wygrywamy w Kłodzku i meldujemy się na trzeciej lokacie w lidze!

Wygrywamy w Kłodzku i meldujemy się na trzeciej lokacie w lidze!

0

Na dwie kolejki przed końcem czwartoligowych rozgrywek, piłkarze Dabro-Bau Polonii-Stali Świdnica są już pewni świetnej, trzeciej pozycji w stawce. Bardzo dobrze spisujący się szczególnie wiosną podopieczni Rafała Markowskiego wygrali na wyjeździe z Nysą Kłodzko, notując już dziesiąte zwycięstwo w rundzie rewanżowej. 

Przed tym spotkaniem kłodzczanie byli już pewni spadku do niższej klasy rozgrywkowej, ale nie zamierzali się poddawać, walczyli bardzo dzielnie i mieli swoje szanse na zdobycie gola. Biało-zieloni chcieli z kolei potwierdzić swoją wysoką dyspozycję i postawić kropkę nad „i” w walce o trzeci stopień podium na zakończenie sezonu. Świdnicki szkoleniowiec dokonał kilku zmian, lekkie urazy, pauzy za kartki i sprawy uczelniane wykluczyły z gry Wojciecha Szubę, Łukasza Kota, czy Daniela Orzechowskiego. Na ławce rezerwowych znaleźli się również Marcos Pauli Baumgarten i bramkarz Bartłomiej Kot. To oznaczało, że między słupkami znalazł się kolejny z naszych uzdolnionych juniorów – Kacper Koziarz (rocznik 2000). Debiut wymarzony, bo młody golkiper zachował czyste konto…

 

 Od początku spotkania inicjatywę posiadali goście, ale na pierwsze trafienie musieliśmy czekać do 29. minuty. Piłkę z narożnika boiska zacentrował Sebastian Białasik, a tą głową do bramki skierował Robert Myrta. W pierwszej części gry mieliśmy jeszcze kilka szans, lecz brakowało precyzji. Drugą odsłonę niezwykle groźnie rozpoczęli rywale. Najpierw dobrze interweniował Kacper Koziarz, a w 48. minucie uratował nas słupek. Poloniści szybko się otrząsnęli, Alefe Lima Santos uderzył niecelnie, a w 54. minucie podwyższyliśmy na 2:0. Kapitalnym uderzeniem z okolicy 25. metra popisał się Sebastian Białasik, a bramkarz miejscowych nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję. Białasik mógł jeszcze w drugiej połowie zaliczyć co najmniej dwie asysty, ale Robertowi Myrcie brakło centymetrów, aby przeciąć dobre zagrania od naszego pomocnika. Ostatecznie w doliczonym czasie gry mogliśmy cieszyć się z trzeciego gola. Na listę strzelców wpisał się kolejny z naszych młodych zawodników – Jakub Filipczak, który skutecznie zamknął akcję z wnętrza pola karnego. 

 

Nysa Kłodzko – Dabro-Bau Polonia-Stal Świdnica 0:3 (0:1)

Skład: Koziarz, Florian (70′ Filipczak), Białas, Salamon, Kozachenko, Gruba Filho, Sowa, Białasik, Szczygieł (46′ Baumgarten), Myrta, Lima Santos (75′ Do Carmo).

/MDvR/ 

Poprzedni artykułDolnoślązaczki najlepsze w Turnieju Nadziei Olimpijskich
Następny artykułZapora w Lubachowie zaniedbana? [FOTO]