Widzowie dostrzegają podwodne jaskinie, kolorowe motyle, wzburzone wody oceanu albo zachody słońca. Technika zastosowana w nowym cyklu obrazów Franciszka Jowika otwiera szeroko drzwi do zabaw z wyobraźnią.
Po raz trzeci utalentowany sportowiec i artysta, mieszkający w Pszennie, prezentuje swoje prace malarskie w świdnickiej wieży ratuszowej. Jak wspominał w piątkowy wieczór podczas wernisażu wystawy, pierwsze były obrazy marynistyczne i portrety, dwa lata temu pokazał natomiast obrazy abstrakcyjne. Teraz sięgnął po stosunkowo nowy trend w malarstwie, arcylic pouring. Technika przywędrowała ze Stanów Zjednoczonych, a polega na wylewaniu farb i utwardzaniu ich za pomocą silikonów i innych dodatków. – Mamy bardzo mało czasu, zaledwie 10 minut, bo całość bardzo szybko zasycha. Nie jest to więc prosta technika – mówił autor. Franciszek Jowik podkreśla, że cały czas poszukuje i stara się, by jego obrazy były interesujące dla widzów.
Podczas wernisażu artysta podziękował swojej partnerce życiowej Marcie, która wspiera go nie tylko w działaniach artystycznych, ale także w aktywności sportowej. Franciszek Jowik od wielu lat uprawia z powodzeniem kolarstwo. W pasji malarskiej pomaga mu przyjaciel i mecenas Paweł Gnitecki.
Wystawę można oglądać na I pietrze wieży ratuszowej w Świdnicy do końca maja 2019 roku.
/asz/