Czy dyrektorzy placówek oświatowych będą mogli zapłacić nauczycielom za czas strajku? Prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska podtrzymuje deklarację przelania pełnej kwoty i twierdzi, że dyrektorzy „znają ścieżkę legislacyjną”. Jak przyznaje jedna z dyrektorek, na jakiej podstawie te pieniądze wypłacać, jeszcze nie wie.
Art. 23 pkt 2. ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych mówi, że „w okresie strajku zorganizowanego zgodnie z przepisami ustawy pracownik zachowuje prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia. Okres przerwy w wykonywaniu pracy wlicza się do okresu zatrudnienia w zakładzie pracy”. W powiecie świdnickim żaden burmistrz i wójt nie zdecydował sie na próby omijania tego przepisu. Jako jedyna wypłaty za strajk deklarowała prezydent Beata Moskal-Słaniewska.
-Złożyłam deklarację, iż środki na wypłatę wynagrodzeń dla pracowników szkół nie zostaną zmniejszone, natomiast wypracowaliśmy ścieżkę zgodną z przepisami prawa, aby osobom, które uczestniczyły w strajku w takiej wysokości w jakiej przepisy prawa przewidują wypłacić wynagrodzenia, gdyż prawo do strajku i prawo do wynagrodzenia za strajk, jest jednym z tych, które zdobyliśmy w latach 80. i prawo to należy szanować niezależnie od tego, po której stronie kwadratowego czy okrągłego stołu siedzimy. Nie będzie to proces łatwy, ale jesteśmy po spotkaniach z dyrektorami placówek – zostali oni wyposażeni przez nas w taką bardzo konkretną ścieżkę legislacyjną, również nasi radcy prawni są do dyspozycji dyrektorów w każdej chwili, gdy będzie jakaś sytuacja budząca wątpliwości – powiedziała prezydent podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej. – Będziemy się starali, żeby skutki finansowe dla wszystkich pracowników były jak najmniej odczuwalne, niemniej niestety one będą, bo wypłata wynagrodzenia za okres strajku wygląda trochę inaczej niż za czas przepracowany.
Ani prezydent, ani rzeczniczka prasowa, ani wreszcie sami dyrektorzy nie odpowiedzieli na pytania, na czym polega „ścieżka legislacyjna”, w jakiej formie i na jakiej podstawie będą wypłacane pieniądze za czas, gdy nauczyciele strajkowali. Alicja Matysik, dyrektorka SP nr 2 odmówiła udzielenia informacji. Beata Laskowska, dyrektora SP nr 4 stwierdziła, że o wypłacaniu pieniędzy za strajk na ten moment nie ma mowy. – Najpierw musimy podpisać porozumienia ze związkami – wyjaśnia. – Zgodnie z przepisami pensje będą pomniejszone o okres strajku. Jak zostanie to wyrównane, jeszcze nie wiadomo – stwierdziła.
Wypłacenie wynagrodzeń deklarował także prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, ale ratusz wycofał się z obietnicy. O tym, że nauczyciele z Wrocławia, którzy przyłączyli się do strajku, nie otrzymają wypłat z samorządu, informuje „Gazeta Wrocławska”. Dziennikarze portalu dotarli do pisma podpisanego przez dyrektora Departamentu Edukacji Urzędu Miejskiego Wrocławia Jarosława Delewskiego, w którym pojawia się zapis, że wynagrodzenie dla nauczycieli za okres strajku nie zostanie wypłacone, „ponieważ nie ma do tego podstawy prawnej”.
Na nasze prośby o podanie konkretnych przepisów, na podstawie których dyrektorzy świdnickich placówek będą wypłacać wynagrodzenia za okres strajku, rzeczniczka UM Magdalena Dzwonkowska nie odpowiedziała.
Agnieszka Szymkiewicz
/mn/