Strona główna 0_Slider Olgierd Łukaszewicz: To było marzenie mojej generacji

Olgierd Łukaszewicz: To było marzenie mojej generacji

10

Jestem aktorem, nie politykiem. Jestem obywatelem tak jak wy – przekonywał w Świdnicy znakomity aktor teatralny i filmowy. Olgierd Łukaszewicz od dwóch lat realizuje misję informowania o zasadach funkcjonowania Unii Europejskiej i korzyściach płynących z uczestnictwa w rodzinie europejskiej.

W świadomości widzów Olgierd Łukaszewicz zapisał się przede wszystkim jako idealista Albert Starski z „Seksmisji” Juliusza Machulskiego, w swoim dorobku ma jednak kilkadziesiąt innych, znakomitych ról m.in. w filmach „Perła w koronie”, „Sól ziemi czarnej”, „Generał Nil”. Współpracował z najwybitniejszymi polskimi reżyserami, obok wspomnianego Machulskiego również z Andrzejem Wajdą i Kazimierzem Kutzem. O kilkunastu swoich rolach wspomniał na rozpoczęcie spotkania z mieszkańcami Świdnicy. Głównym powodem wizyty nie była jednak kariera aktorska, ale społeczna misja, w którą Olgierd Łukaszewicz angażuje się od 2017 roku.

Jak przyznał, nie był zainteresowany polityką, ale uznał, że musi zabrać głos w chwili, gdy zrozumiał, jak bardzo rządzący obecnie Polską „schładzają” euroentuzjazm Polaków, skazując kraj na coraz silniejsze wpływy z Moskwy. Łukaszewicz przypomniał, że Świdnica była prymusem w propagowaniu idei włączenia Polski do Unii Europejskiej. To tu, w 1999 roku zostało zorganizowane pierwsze prareferendum unijne. Polska w strukturach Unii znalazła się pięć lat później. – To było marzenie mojej generacji – podkreślał aktor, dodając, jak bardzo martwi go obecna narracja władz, próbująca wmówić, że Unia Europejska jest tworem odbierającym narodom prawo do samostanowienia. Przytaczał zapisy, stanowiące o nadrzędnej roli narodów we wspólnocie, pokazywał również, jak wiele zawdzięczamy solidarności europejskiej. – Ile Polska w ciągu tych 15 lat dostała z Unii? 104 miliardy złotych – przywoływał oficjalne dane. – Polska składka wyniosła 50 miliardów złotych. Mamy za co być wdzięczni.

W przekazywanie prawdziwych informacji Olgierd Łukaszewicz postanowił zaangażować się osobiście. Założył fundację im.  „My Obywatele Unii Europejskiej” – Fundacja im. Wojciecha B. Jastrzębowskiego. Patron był powstańcem listopadowym i autorem „Konstytucji dla Europy”. – Zjawiska kryzysowe, które dotknęły proces integracji Europy w ostatnich latach, przejawiły się w różnych formach, także w Polsce. Pod znakiem zapytania stanęła przyszłość Unii Europejskiej, zaczyna być kwestionowane nasze w niej miejsce. Wymaga to przeciwdziałania. Wymaga tego żywotny interes Polski, wymaga tego żywotny interes Europy, znajdującej się pod presją różnorakich, wewnętrznych oraz zewnętrznych sił i zagrożeń. Zatrzymanie tych negatywnych tendencji zależy również od świadomości i postawy obywateli Rzeczypospolitej Polskiej i Unii Europejskiej – czytamy na stronie fundacji. Te cele założyciel postanowił realizować m.in. poprzez systematyczne spotkania w całej Polsce. W lutym Olgierd Łukaszewicz gościł m.in. w Tarnowie, Giżycku i wałbrzyskim Zamku Książ. Podczas dzisiejszej wizyty w Świdnicy nie tylko promował ideę europejskiej wspólnoty, ale również wyraził żal, że jego pomysł, wzorowany na wielkiej akcji z 1919 roku, podziękowania Unii Europejskiej za pomoc Polsce, spełzł na niczym. – 100 lat temu Polacy w wielkim zrywie narodowym zebrali 5 milionów podpisów, by podziękować za pomoc, jaką USA udzieliły odradzającej się Ojczyźnie. Mimo wielu starań nie udało mi się zdobyć poparcia dla podobnej akcji dla UE. Dzisiaj nie umiemy dziękować – mówił z żalem. Jednocześnie zachęcał, by skorzystać z tej możliwości, która czeka nas w maju. Wszyscy członkowie UE będą wybierać swoich nowych reprezentantów w Parlamencie Europejskim.

W spotkaniu, zorganizowanym w świdnickim teatrze, uczestniczyła młodzież licealna, studenci Uniwersytetu III Wieku, a także przedstawiciele władz miasta i powiatu.

/asz/
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński

Poprzedni artykułUżytkowanie samochodu prywatnego w rozliczeniach ZUS i PIT
Następny artykułLekcje sztuki