Sposobów na uczczenie setnej rocznicy niepodległości jest wiele. Nie zawsze musi to być udział w biegu czy marszu. Ponad 150 młodych i tych trochę starszych wielbicieli królewskiej dyscypliny sportowej rywalizawało o szablę Józefa Piłsudskiego w VIII Turnieju Szachowym organizowanym przez Młodzieżowy Dom Kultury w Świdnicy.
Szach, mat, debiut czy gambit to pojęcia doskonale znane każdemu z uczestników świdnickiego turnieju o szablę Piłsudskiego. Mimo natłoku wydarzeń związanych z obchodami 100-lecia niepodległości do turnieju przystąpiło dokładnie 153 uczestników, co daje najlepszy wynik frekwencyjny w historii. – Bardzo cieszy nas tak duża liczba uczestników. Nie będę ukrywał – mieliśmy obawy, że wiele osób wybierze coś innego na upamiętnienie tego dnia. W zeszłym roku w turnieju uczestniczyło 152 szachistów, dziś udało się pobić ten wynik o jedną osobę – mówił jeden z organizatorów Marcin Korzekwa.
Oprócz zawodników mieszkających w granicach powiatu świdnickiego, do szachownic zasiadły również dzieci i dorośli z Wrocławia, Legnicy, Jeleniej Góry czy Radkowa. Ponadto swoich reprezentantów w turnieju miała także Ukraina i Francja. – Z każdą następną edycją widać, że świdnicki turniej staje się ważnym punktem na szachowej mapie województwa dolnośląskiego. Zawodnicy chętnie do nas przyjeżdżają, a sala w klubie Bolko powoli zaczyna być za mała – żartował Korzekwa.
Szachiści rywalizowali ze sobą w pięciu kategoriach wiekowych i czterech grupach rozgrywkowych. Dla zwycięzców każdej z grup organizatorzy tradycyjnie przygotowali ceramiczne statuetki z podobizną szabli Józefa Piłsudskiego, a dla reszty uczestników medale, dyplomy, nagrody książkowe i patriotyczne śpiewniki przygotowane przez pracowników MDK-u.
GRUPA A (seniorzy i juniorzy starsi – powyżej 14 lat)
- Anna Karykowska
- Janusz Żyła
- Jakub Luberański
GRUPA B (od 11 do 14 lat)
- Mateusz Bednarczyk
- Oskar Perek
- Marek Lasok
GRUPA C (do 10 lat)
- Kacper Ugorek
- Antoni Komendecki
- Emilian Trzeciak
GRUPA D (juniorzy do 8 lat)
- Gabriel Karaszewski
- Bartosz Grot
- Grzegorz Komendecki
/Tekst i foto: Artur Ciachowski/