Strona główna 0_Slider Siatkarski horror dla UKS-u Jedynka Siewierz

Siatkarski horror dla UKS-u Jedynka Siewierz [FOTO]

0

Po raz trzeci w tym sezonie siatkarki MKS-u Polonia Świdnica zmuszone były do walki w pięciu setach grając przed własną publicznością. Po wygranych z Częstochowianką Częstochowa i Impelem Wrocław, tym razem musieliśmy przełknąć gorycz porażki. 

Po raz kolejny siatkarki dowodzone przez Magdalenę Sadowską wystawiły swoich kibiców na próbę nerwów. Pierwszego seta wygrały rywalki, które wyszły na kilkupunktowe prowadzenie i dowiozły je do końca tej partii (25:22). Druga odsłona to dominacja świdnickiego zespołu, który szczególnie wyróżnił się grą w bloku. W tym elemencie prym wiodła Klaudia Kołodziejczak, a swoje w ataku robiły ponadto kapitan drużyny Anna Maziakowska, Ewa Woźniak, a także Sandra Mielczarek. Ostatecznie skończyło się wynikiem 25:17.

Trzeci set to gra punkt za punkt. W końcówce tej części gry emocje sięgnęły zenitu, zarówno jeśli chodzi o zaciętą rywalizację na boisku, jak i poza nim. Emocji zaczął nie wytrzymywać trener drużyny gości, który w czwartej partii został ostatecznie wyproszony ze strefy technicznej. W końcówce trzeciego seta więcej zimnej krwi zachowały rywalki, wygrywając 25:23. Czwarta partia należała już do polonistek. Biało-zielone prowadziły 18:10, ale trochę na własne życzenie doprowadziły do nerwówki. Siewierzanki niebezpiecznie się zbliżyły, ale finalnie wygrana partia powędrowała na konto naszych zawodniczek (25:23).

Po raz trzeci w tym sezonie do wyłonienia zwycięzcy w meczu z udziałem siatkarek MKS-u Polonia Świdnica potrzebny był tie-break. Po wyrównanym początku na nieznaczne prowadzenie wyszły przeciwniczki. Na zmianę stron obie ekipy schodziły przy wyniku 8:6 dla UKS-u Jedynka Siewierz. Później przewaga gości urosła nawet do czterech „oczek”, a ostatecznie ta decydująca, piąta partia zakończyła się rezultatem 15:12 dla ekipy ze Śląska.

/FOTO: Artur Ciachowski/

Poprzedni artykułProcesja różańcowa przeszła przez centrum Świdnicy [FOTO]
Następny artykułDietetyk mgr inż. Barbara Olszewska: odWAGI do zmian!