Ponad 250 kg powędrowało dzisiaj w górę podczas drugiej edycji zawodów Pucharu Świdnickiego Dzika zorganizowanego w Galerii Świdnickiej. Emocji było wiele, a całej imprezie towarzyszyła doskonała atmosfera.
Zmagania mają przyczynić się do popularyzacji sportów siłowych wśród młodzieży i dorosłych, a także propagować aktywne uprawianie sportu. Tak z pewnością się stanie – imprezie oprócz świetnej atmosfery towarzyszył także bardzo wysoki poziom sportowy. Największy ciężar – liczący 262.5 kg wycisnął Marcin Karkuła z Warszawy. Mimo imponującego wyniku nie udało mu się pobić rekordu świdnickiego pucharu należącego do zeszłorocznego zwycięzcy – Andrzeja Kocyły ze Złotoryi, który wycisnął 270 kg. Tytuł Najsilniejszego Świdniczanina przypadł Konradowi Michalakowi natomiast Najsilniejszej Świdniczanki Justynie Kloc.
O tytuł „Świdnickiego Dzika” rywalizowali kobiety i mężczyźni w siedmiu kategoriach wagowych (do 67,5 kg, do 74 kg, do 82,5 kg, do 93 kg, do 105 kg, do 120 kg, powyżej 120 kg), trzech kategoriach OPEN (Mężczyzn, Kobiet, Weteran +40 lat) oraz dwóch kategoriach specjalnych (Najsilniejszy Świdniczanin, Najsilniejsza Świdniczanka). W kategoriach OPEN o zwycięstwie decydowały punkty liczone według formuły Wilks’a (wynik obliczany na podstawie wagi zawodnika i uzyskanego przez niego wyniku).
Szczegółowe wyniki: WYNIKI-DZIK-2018
Do zawodów przystąpiło 43 mężczyzn i 8 kobiet z całej Polski. Oprócz rywalizacji na ławeczce na kibiców czekały także inne atrakcje: pokaz kulturysty Szymona Króla i zawodnika Marcina Karkuli, który zmierzył się ze sztangą o wadzę 400 kg. Ponadto były konkursy dla publiczności, które poprowadziła ekipa z CF 58100.
/Tekst i foto: Artur Ciachowski/