Strona główna 0_Slider Świdniczanin ponownie walczy o prestiżowy puchar

Świdniczanin ponownie walczy o prestiżowy puchar

0

W szwajcarskim Bernie rozpoczyna się dzisiaj 62. Puchar Gordona Bennetta. W najbardziej prestiżowych zawodach balonów na ogrzane powietrze polecą dwie polskie załogi. Na czele jednej z nich stoi zawiązany ze Świdnicą Krzysztof Zapart.

Zapart już po raz piąty weźmie udział w mistrzostwach balonów gazowych. Towarzyszyć mu będzie Krzysztof Borkowski. Pilotów będzie wspierać załoga naziemna: Marzena Zapart, Kacper Borkowski, Tomasz Kwaterski, Michał Brenek, Andrzej Chodyna, Magda Kozbiał, Anna i Mariusz Lenczewscy. – Walczyliśmy już czterokrotnie. I znów ruszamy po zwycięstwo. Być może na miarę 100-lecia niepodległości – twierdzi Krzysztof Zapart, dowódca zespołu Team Poland One i założyciel Balloon Club Świdnica.

W zorganizowanych już po raz 62. zawodach weźmie udział 20 załóg z 11 państw. Balonowa rywalizacji rozpocznie się o godzinie 19.45. Drużyna POL-01 numerem piątym wystartuje około 20.00. O tym, jak radzą sobie poszczególne zespoły, będzie można sprawdzić na bieżąco na stronie Pucharu Gordona Bennetta.

W 1906 roku Gordon James Bennett zorganizował pierwsze Międzynarodowe Zawody Balonów Wolnych. Przez lata format wyścigów niewiele się zmienił. Po starcie, wykorzystując balony na wodór o pojemności 1000 m3, piloci mogą lecieć do 80 godzin. Każda załoga musi żyć, jeść, spać, pracować i przebywać razem na przestrzeni nie większej niż 1,5m x 1,5m. O kierunku lotu balonu decyduje wiatr, który ma różne kierunki na różnych wysokościach.

Zadaniem zespołów biorących udział w rywalizacji jest znalezienie najlepszych wiatrów, w celu pokonania najdłuższego dystansu w europejskim obszarze zawodów. Zwycięską balonową drużyną będzie ta, która pokona najwięcej kilometrów w powietrzu, bez ograniczeń czasowych. Zgodnie z regułami tego wyścigu, odległość jest obliczana w linii prostej od startu i punktów lądowania.

Polska pięciokrotnie zdobyła Puchar Gordona Bennetta. Ostatni raz w 1983 roku. Trzecie z rzędu zwycięstwo w latach 1933, 1934, 1935 sprawiło, że w 1935 roku Polska otrzymała puchar na własność. Losy Polski w tych zawodach są szczególne. Po wojnie zostały wznowione dopiero w 1983 w Paryżu, a zdobywcami pucharu zostali znów Polacy – Stefan Makné i Ireneusz Cieślak.

Michał Nadolski
[email protected]

fot. Coupe Aéronautique Gordon Bennett,
Team Poland One Gordon Bennett

Poprzedni artykułSkazani sprzątali Świdnicę
Następny artykułWywiad z Łukaszem Świeczko kandydatem na wójta gminy Świdnica