Strona główna 0_Slider Przy wielkanocnym stole w „Sercu”

Przy wielkanocnym stole w „Sercu” [FOTO]

1

Jak co roku przy pięknie udekorowanym stole popłynęły życzenia rodzinnego ciepła, zdrowia i radości. Składała je dzieciom, pracownikom i przyjaciołom prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Chorych Ewa Górecka. Było wiosennie, gwarnie i kolorowo.

O barwne i radosne wprowadzenie w atmosferę świąt Wielkiej Nocy zadbali pracownicy i dzieci z SPSC „Serce”. Najmłodsi już od miesiąca przygotowywali dekoracje, w tym pięknie dziś zdobiące świąteczny stół – pisanki. – Chcemy, by dzieci poznały związane ze świętem zwyczaje, zobaczyły w jaki sposób można je spędzać i co przygotować. Dzieci bardzo się angażowały tworząc chociażby piękne pisanki i roznosząc własnoręcznie tworzone kartki wielkanocne – mówi Ewa Górecka.

Były występy dzieci, które recytowały wierszyki o pięknej tradycji świąt Wielkiej Nocy oraz świąteczne życzenia. – Pogody ducha, radości i nadziei. By jak najwięcej słońca przyświecało wam w codziennym życiu – składała życzenia pociechom prezes organizacji. Nie zabrakło dzielenia się wielkanocnym jajkiem, kosztowania przygotowanych potraw i drobnego upominku. Każde dziecko, bowiem otrzymało czekoladowego zająca lub jajko.

Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci Chorych „Serce”, a później także Fundacja zostały założone przez rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka. Podopieczni organizacji wyrównują swoje szanse na rozwijanie uzdolnień i pasji. Europejskie Centrum Przyjaźni dziecięcej prowadzone jest w duchu Korczakowskim. Dzieci mają swój samorząd, uczą się zasad praworządności i zdobywają wiedzę o swoich prawach i obowiązkach. Spotykają się także z ciekawymi osobami – Kawalerami Orderu Uśmiechu, psychologami, autorami książek. Organizacja swoje działania realizuje przede wszystkim dzięki hojności darczyńców. Może nim zostać każda osoba, przekazując 1% swojego podatku – Fundacja SERCE, Europejskie Centrum Przyjaźni Dziecięcej, KRS 0000229507.

/ red./
/Zdjęcia: Dariusz Nowaczyński/

Poprzedni artykuł80-latka zasłabła w łazience. Pomógł czujny sąsiad
Następny artykułPolskie życie na kredyt