Denis Urubko i Marcin Kaczkan po spędzonej nocy w pierwszym obozie C1 zmierzają do kolejnego C2, który znajduje się na wysokości 6350m. Pozostali uczestnicy narodowej, zimowej wyprawy na K2 przebywają w bazie.
– Zespół Marcin Kaczkan i Denis Urubko po spędzonej nocy w C1 zmierzają teraz w kierunku C2. […] Według prognozy pogody od popołudnia ma zacząć mocniej wiać – poinformował dziś na fanpage’u Krzysztof Wielicki, kierownik wyprawy na niezdobyty zimą szczyt K2 (8611 m).
Wcześniej do pierwszego obozu C1 dotarły dwa zespoły himalaistów: Artur Małek i Marek Chmielarski oraz Maciej Bedrejczuk i Janusz Gołąb, którzy wrócili już do bazy. – Późnym wieczorem wróciliśmy. Do C1 szliśmy bardzo wolno. Maciek z C1 wrócił poprawiając część zjazdów. Ja poszedłem wyżej i doszedłem na jakieś 150 m przewyższenia pod C2. Tam zostawiłem liny i z uwagi na to, że tego dnia musiałem wrócić do BC, bo nie miałem w planie noclegu, zacząłem zjazdy. Zmrok zastał mnie pod ścianą i wracając samemu do bazy pobłądziłem na lodowcu. Miałem ciężki powrót. Nic się jednak nie stało – relacjonował 3 lutego na swoim profilu facebook’a Janusz Gołąb.
Baza ekspedycji znajduje się na południowych zboczach masywu na wysokości około 5135 m. O tym jak powstawała i jak wygląda w niej życie opisuje w ostatnim swoim wpisie Rafał Fronia, kronikarz ekspedycji. – Dotarliśmy do wybranego miejsca i zostało wybrane serce miasta. Przestrzeń publiczna, najważniejsza dzielnica miasta. To długi ciąg namiotów: kuchnia, przedsionek z łaźnią, mesa i na końcu kopułka. Całość niczym wielka, leżąca na ziemi zapałka, zwłaszcza wieczorem, gdy świeci na żółto kopułka. To jest nasz Rynek, teatr, kino, świetlica, sala obrad, czytelnia, sejm, stołówka… stąd rozchodzą się wszystkie bezdrogi miasta, bo tu każdy chodzi jak chce, ważne żeby się nie przewracać na wszędobylskich, luźnych kamieniach leżących na śniegu i lodzie – opisuje bazę himalaista.
W narodowej, zimowej wyprawie uczestniczy aktualnie 12 doświadczonych alpinistów – Krzysztof Wielicki, Maciej Bedrejczuk, Adam Bielecki, Marek Chmielarski, Rafał Fronia, Janusz Gołąb, Marcin Kaczkan, Artur Małek, Piotr Tomala, Dariusz Załuski (filmowiec) i Denis Urubko. Wśród nich jest także świdniczanin Piotr Snopczyński, który sprawuje funkcję kierownika bazy.
Z wyprawy zrezygnował Jarosław Botor, jeden z członków 4-osobowej grupy, która brała udział w misji ratowniczej na Nanga Parbat. Dzięki nim udało się uratować Francuzkę Elisabeth Revol. Niestety nie byli w stanie dotrzeć do Polaka Tomasza Mackiewicza.
Ostatni Dziennik Wyprawy opisujący bazę przeczytasz TUTAJ. Na bieżąco postępy lodowych wojowników można śledzić na fanpage’u Polskiego Himalaizmu Zimowego 2016-2020 im. Artura Hajzera.
/oprac. AN/
/Materiał – facebook Polskiego Himalaizmu Zimowego 2016-2020 im. Artura Hajzera/