Wyznawcy prawosławia, mający swoją parafię także w Świdnicy, dopiero jutro rozpoczynają Święta Bożego Narodzenia. W świdnickiej Cerkwi pw. św. Mikołaja o godz. 17.00 zostanie odprawione wigilijne nabożeństwo, po którym wierni zasiądą do wspólnej wieczerzy.
6 stycznia katolicy obchodzą Święto Trzech Króli, tymczasem prawosławni zaczynają Święta Bożego Narodzenia. Ich przesunięcie o 13 dni jest związane z używaniem przez Kościół Prawosławny kalendarza juliańskiego, który wedle duchownych tego wyznania jest straszy od gregoriańskiego, a więc określającego katolickie święta.
W Świdnicy w Parafia św. Mikołaja, której gospodarzem jest ks. dr Piotr Nikolski w jutrzejszym wigilijnym dniu odprawione zostaną dwa nabożeństwa. – Wigilia tym razem wypada w sobotę, co zmienia rozkład liturgiczny. Sobota, bowiem nigdy nie jest dniem do końca postnym, więc ścisły post obwiązuje dzisiaj. W Wigilię o godz. 9.00 odbędzie się liturgia eucharystyczna i po niej nieszpory z czytaniami. Wieczorem o godz. 17.00 nastąpi drugie nabożeństwo. W wielkich parafiach odprawia się je w nocy. W naszych warunkach jest inaczej – mówi ks. dr Piotr Nikolski. Po nabożeństwie wierni zasiądą do wspólnej wieczerzy. Wigilia odbędzie się w salce parafialnej.
– Wieczerza wigilijna nie jest istotnym elementem Świąt Bożego Narodzenia. Nasza parafia jest zróżnicowana pod względem geograficznym i etnicznym. Parafianie przynoszą ze sobą różne rzeczy zawierające elementy chociażby gruzińskie, ukraińskie czy polskie. Wszystko zależy od inwencji. Ludzie przynoszą ze sobą to, co mają – od serca – podkreśla ks. dr Piotr Nikolski. W trakcie wieczerzy wierni prawosławni podzielą się prosforą, czyli chlebem liturgicznym. W Świdnicy będą także kolędować. – W Rosji, górnej Gruzji czy Grecji nie ma kolęd. Oczywiście są pieśni ludowe, ale nie mają takiego charakteru. Pojawiły się one i upowszechniły w wyniku przenikania się kultur. Będziemy kolędować. Jest to dobry polski zwyczaj – wyjaśnia.
Boże Narodzenie jest jednym w największych świąt w Kościele Prawosławnym. – Mamy przedświęcie, czyli wstępu do święta i poświęcie, czyli jego wybrzmiewania. Najważniejsze są dwa dni – Boże Narodzenie i kolejny poświęcony Matce Bożej, ale także wigilijne nabożeństwo. Wybrzmiewa ono jeszcze przez tydzień i kolejna niedziela jest poświęcona św. Józefowi i członkom rodziny ziemskiej Chrystusa – tłumaczy proboszcz Parafii św. Mikołaja w Świdnicy.
Jak postrzegają Święta Bożego Narodzenia wyznawcy prawosławia? – Jest to czas pochylenia się nad tajemnicą wcielenia bożego, wielkiego upokorzenia Boga, który przyjął postać ludzką. To spotkanie natur od siebie odległych. Ma on nieco charakter sentymentalny, ale prawosławie z tym walczy i nie akcentuje tego. Obrazuje to przedstawienie Bożego Narodzenia. Chrystus znajduje się w grocie, a nie w szopce. Jest to naturalna pieczara, niestworzona przez człowieka. Ziemia daje Mu schronienie. Matka Boża jest na zewnątrz, najczęściej odwrócona. Chrystus bowiem przychodzi, by umrzeć i jest to zaznaczone. Pieluszki przypominają całun, a pieczara – grób, jaki człowiek wykopał dla Chrystusa – tłumaczy istotę przeżywanych świąt. – Dla nas jest to radość, ale jej ceną jest śmierć Chrystusa – dodaje.
Tekst: AN