Po blisko roku od decyzji Rady Miejskiej prezydent Świdnicy podpisała umowę z prezesem Świdnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji na powierzenie modernizacji i użytkowania basenu letniego przy ulicy Śląskiej. Komunikat Urzędu Miejskiego nie zawiera informacji o kwotach, jakie z budżetu miasta będą przedsiębiorstwu na ten cel wypłacane. Umowa została podpisana wczoraj, na poniedziałek szef ŚPWiK zapowiada ogłoszenie przetargu na wykonanie modernizacji.
„Umowa precyzuje wzajemne zobowiązania stron w zakresie przebudowy oraz późniejszego udostępniania i eksploatacji basenu letniego, które przyjęło na siebie na najbliższe 23 lata ŚPWiK oraz sposób wyliczania rekompensaty poniesionych przez spółkę kosztów, rodzajów tych kosztów, podstawę do wyliczeń i terminy wypłaty kwot rekompensat. Przypomnijmy, że miejska spółka wodociągowa wcześniej zapewniła sobie „finansowanie inwestycji modernizacji basenu poprzez środki z emisji obligacji.” – informuje w komunikacie Magdalena Dzwonkowska z UM w Świdnicy. Nie podaje jednak żadnych kwot ani sposobów zabezpieczenia zaciągniętych przez ŚPWiK zobowiązań. Przypomnijmy, ze obligacje wyemituje PEKAO S.A. Swidnica24.pl czeka na odpowiedź, wyjaśniającą zarówno kwestię zabezpieczeń, jak i zobowiązań z budżetu miasta na wykonanie zadania. Wstępnie rzecznik prasowy spółki Witold Tomkiewicz informował, że kwota przekazana przez miasto do ŚPWiK ma sięgnąć 53.32 mln. zł (wypłacana w transzach do 2041 roku).
W komunikacie rzecznika przytaczana jest wypowiedź prezesa ŚPWiK:
– Teraz czekają nas kolejne kroki, które przybliżą do dnia wbicia pierwszej łopaty – mówi Jacek Sochacki, prezes Zarządu ŚPWiK – W poniedziałek ogłaszamy przetarg na wykonawstwo tej inwestycji, oferty powinniśmy poznać w styczniu. Cały czas nie tracimy z pola widzenia podstawowej misji spółki: produkcji dobrej wody oraz bezpiecznego i nieprzerwanego dostarczania jej do mieszkań świdniczan. Nie muszą się oni martwić o to, że nasza inwestycja spowoduje wzrost cen wody z dwóch powodów: ani rok temu, ani dzisiaj prawo nie pozwalało w cenie wody umieszczać innych czynników, jak tylko koszt jej wytworzenia, a po wejściu w życie nowelizacji Ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i pojawieniu się urzędu państwowego regulatora cen, system kontroli powinien być szczelny, jak nigdy dotąd. Drugim powodem jest podpisana dziś umowa, która gwarantuje, że spółka ma zabezpieczenie finansowe podejmowanego przedsięwzięcia i gwarancje zwrotu ponoszonych kosztów.
/opr. asz/