Strona główna 0_Slider Okiem prawnika: Czym jest obrona konieczna?

Okiem prawnika: Czym jest obrona konieczna?

0

Zapraszamy do lektury kolejnego odcinka z cyklu „Okiem prawnika”. Zachęcamy również do zadawania pytań, dotyczących codziennych problemów prawnych. Pytania należy przesyłać na adres [email protected], w temacie wpisując Prawnik.

OBRONA KONIECZNA

Obrona konieczna została określona w art. 25 kodeksu karnego i jest jedną z okoliczności legalizujących czyn uznawany za bezprawny. Oznacza to, że w pewnych okolicznościach czyn, który byłby uznany za przestępstwo, traci swój przestępny charakter. Okolicznościami tymi są: istnienie bezpośredniego i bezprawnego zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem oraz odpieranie tego zamachu przez działanie obronne motywowane zamiarem odparcia zamachu, przy użyciu środków technicznie i społecznie koniecznych dla odparcia tego zamachu. Ostatnia przesłanka wskazuje element „konieczności” obrony.

Bezprawnym zamachem jest czyn naruszający przepisy, nie tylko karne (np. napastnik wyjął już broń, ale jeszcze nie strzelił, albo napastnik zamierzył się na pokrzywdzonego). Nie jest dopuszczalna obrona konieczna przed tzw. działaniami prawnymi (np. przed czynnościami podejmowanymi przez policjanta). Od broniącego nie można wymagać, aby ratował się ucieczką, ponieważ ma prawo odpierać zamach. Prawo do obrony koniecznej przysługuje zaatakowanemu zawsze, niezależnie od tego, że mógł uniknąć niebezpieczeństwa związanego z zamachem przez ucieczkę, ukrywanie się przed napastnikiem, wezwanie pomocy osób trzecich czy też organów porządku publicznego. Prawo do obrony koniecznej przysługuje więc zawsze w przypadku wystąpienia ataku.

Zasada obrony koniecznej nie wymaga, aby dobro zagrożone zamachem przedstawiało większą wartość niż dobro zaatakowane przez broniącego się. Natomiast wartość chronionego dobra powinna mieć wpływ na środki podjętej obrony. Im bardziej wartościowe, ważne jest dobro chronione, tym ostrzejsze środki obrony są dopuszczalne, włącznie z ciężkim naruszeniem ciała lub zabiciem napastnika. Istnieje jednak warunek umiarkowania obrony – nie może wystąpić rażąca dysproporcja między dobrem zaatakowanym zamachem a dobrem napastnika.

Ocena tego, czy zachodzi konieczność obrony, powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, np. gdyby w celu uniknięcia zamachu wystarczyło jedynie się odsunąć, a mimo to napadnięty zastosowałby drastyczne i niebezpieczne w skutkach środki obrony, to wówczas nastąpi przekroczenie prawa do obrony. Przekroczenie granic obrony, może mieć postać bądź ekscesu intensywnego lub ekstensywnego. Eksces intensywny polega na zastosowaniu sposobu obrony niewspółmiernego do niebezpieczeństwa zamachu, czyli niedochowaniu zasady proporcjonalności; natomiast eksces ekstensywny polega na obronie podjętej, gdy zamach nie wszedł jeszcze w fazę bezpośredniości lub obronie, gdy bezpośrednie zagrożenie zamachem już ustało.

Konsekwencją przekroczenia granic obrony koniecznej jest bezprawność czynu popełnionego przez broniącego się, co może prowadzić do odpowiedzialności karnej – w takich przypadkach sąd ma jednak prawo zastosować nadzwyczajne złagodzenia kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia (art. 25 § 2 k.k.).

Broniący się nie podlega karze, jeżeli przekroczenie granic obrony koniecznej spowodowane było wynikiem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu. Sądy, oczywiście przestrzegając testu proporcjonalności dóbr oraz użytych środków, w licznych orzeczeniach uznają za legalne nawet pozbawienie życia (w przypadku ataku na życie lub zdrowie broniącego się) oraz użycie wszelkich narzędzi – łącznie z narzędziami niebezpiecznymi, jak nóż (jeśli sprawca nie dysponował równie skutecznym, a mniej inwazyjnym środkiem obrony).

Paweł Zawadzki

Paweł Zawadzki: ukończył aplikację prokuratorską w Prokuraturze Apelacyjnej w Poznaniu, a następnie zdał egzamin adwokacki. Od 4 lat jest członkiem Okręgowej Rady Adwokackiej w Wałbrzychu i prowadzi indywidualną praktykę adwokacką w Świdnicy.

Poprzedni artykułModa na Cranacha [WYWIAD]
Następny artykułW planach miasta bulwar, a w rzeczywistości?