Skazany na 7 lat więzienia za seksualne wykorzystanie 3 chłopców ksiądz Paweł K. zwrócił się do prezydenta RP o ułaskawienie. Jego wniosek poparł proboszcz z parafii w Oławie oraz matka. O sprawie pisze Polska The Times.
Pochodzący ze Świdnicy Paweł K. przez blisko 20 lat pełnił posługę kapłańską przede wszystkim w parafiach wrocławskich, bydgoskiej i milickiej i tam dopuścił się czynów pedofilskich na ministrantach. Wybierał głównie chłopców z ubogich rodzin, którym w zamian za seks fundował drogie prezenty i egzotyczne wycieczki. Wpadł w 2012 roku w ekskluzywnym wrocławskim hotelu, gdzie zatrzymał się z 13-letnim chłopcem. W pokoju znaleziono pornografię dziecięcą, zresztą za posiadanie takich materiałów ksiądz już miał wyrok. W styczniu 2015 roku został skazany na 7 lat więzienia. Od uprawomocnienia wyroku w czerwcu 2015 minęło 2,5 miesiąca, zanim został umieszczony w więzieniu. W tym czasie mieszkał u matki w Świdnicy.
Jak podaje Polska The Times, list poparcia o zastosowanie prawa łaski na prośbę Pawła K. wystosował do prezydenta proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Oławie. W liście chwali skazanego i przedstawia jako bardzo dobrego kapłana. W czerwcu o łaskę dla syna prosiła matka Pawła K. Jak pisze Marcin Rybak, „Bardzo przeżyła sprawę syna. A sam Paweł K. nie wytrzymuje psychicznie „niesprawiedliwości” jaka go spotkała. Prosiła, by Prezydent zajął się sprawą bez wysyłania wniosku o ułaskawienie do opiniowania przez sądy.” Sąd Okręgowy we Wrocławiu dwa razy negatywnie opiniował wnioski o ułaskawienie. Jak podaje gazeta, prezydent nie podjął jeszcze decyzji. Jako kapłan Paweł K. jest zawieszony.
/opr./