Aktualizacja: Afra pojechała do adopcji, a Abi nadal przebywa w schronisku.
Zmarł właściciel, później opiekun i Afra wraz z wierną towarzyszką Abi zostały na łasce mieszkańców okolicy. Trzymane były w zamknięciu – najpierw na strychu, a następnie w komórce. Choć regularnie je karmiono, to nie dbano o ich czystość. Po interwencji brudne, zakołtunione psiaki trafiły pod skrzydła pracowników świdnickiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Powoli dochodzą do siebie.
Interwencje w sprawie psiaków Afry i Abi z miejscowości Kostrza zgłoszono do Fundacji „Mam Pomysł”, która prowadzi świdnickie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt. Pracownikom instytucji udało się dotrzeć do wskazanego miejsca 6 października.
– Historia jest smutna. Zmarł właściciel, zmarł opiekun i psy zostały na łasce mieszkańców okolicy. Były zamknięte uprzednio na strychu, a w chwili naszej wizyty w komórce. Nie dbano o ich czystość, pokarm otrzymywały dość regularnie. Suczki są bardzo ufne, ale widać, że odczuły niedobór uwagi ze strony człowieka – opisuje na swoim fanpage’u Fundacja „Mam Pomysł”.
Afra to około 7 lub 8-letnia sunia. Jej towarzyszką niedoli była Abi, około 3-letnia suczka. Psy zostały przewiezione do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy i znajdują się pod stałą opieką. Powoli dochodzą do siebie. – Najpierw higiena – obcinanie dredów, kąpiele, następnie profilaktyka weterynaryjna i w końcu szczęśliwa adopcja. Takie jest założenie i oby się udało – dodają.
Pracownicy świdnickiego schroniska proszą o wsparcie w leczeniu suczek i pokryciu kosztów chociażby ich sterylizacji. Środki można wpłacać na konto Fundacji Mam Pomysł 07 1750 0012 0000 0000 3089 1082, z dopiskiem: Afra i Abi.
/oprac./
/źródło facebook Fundacja Mam Pomysł/