Wycinka drzew, przeprowadzona wiosną tego roku w ramach rewitalizacji Parku Centralnego w Świdnicy, wzbudzała wiele kontrowersji. Władze miasta przekonywały, że wycięte zostały przede wszystkim drzewa chore. Jak się okazuje, nie wszystkie. Wczoraj runęła spróchniała olcha.
Drzewo rosło nad brzegiem wyremontowanego właśnie kanału na potoku Witoszówka. W niedalekiej przyszłości tutaj właśnie mają pojawić się kajaki. Mimo że nie było wiatru, drzewo złamało się. Na szczęście nie upadło w stronę alejek.
Straż Miejska nie została poinformowana o tym zdarzeniu. Czekamy na komentarz Urzędu Miejskiego.
/asz/
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński