Część Polaków „spaceruje”, niewielka część bez oglądania się na nikogo zmienia właśnie ustrój kraju, a znaczna część oddaje się ulubionemu zajęciu, jakim jest hejtowanie. To lato nie należy do spokojnych, nawet urlopowicze spędzają czas na marszach i protestach. Obojętni nie pozostają autorzy Magazynu Swidnica24.pl.
– Dziś znajdujemy się po obu stronach barykady, która wyrosła nam nie wiadomo kiedy. Wyrosła wzdłuż naszych domów. Wyrosła w poprzek stołów. Nie potrafimy z sobą rozmawiać. Nigdy nie zamierzałam zajmować się polityką i mam światu za złe, że polityka zainteresowała się nami. Że tak brutalnie wkroczyła w nasze życia, zdezorganizowała codzienny rytm dnia i zrujnowała wieloletnie znajomości. Mam za złe, że nie możemy zajmować się pracą i rodzinnym życiem bez trwogi o jutro. Że nie potrafimy wyciągać wniosków z dorobku poprzednich pokoleń i że wciąż kusi nas, żeby uczyć się na własnych błędach. Że nie chcemy być na tyle wykształceni, aby samemu wyrabiać sobie opinię. Że wciąż potrzebujemy krzykaczy i tych, którzy dyktują nam, które książki mamy czytać i które filmy oglądać. Oraz tych, którzy ponad naszymi głowami chcą decydować, co jest moralne, a co takie nie jest – pisze Beata Norbert, autorka cyklu „Piękniejszy świat Beaty”. Cały tekst w dziale Refleksje.
Na osłodę zapraszamy na podróże całkiem bliskie – do kuchni, i te dalsze, po Europie. Penelopa Rybarkiewicz proponuje wariacje na temat fasolki szparagowej, a Ola i Michał Małko w dziale Turystyka zachęcają do odwiedzenia Czarnogóry.
A na deser – cotygodniowy rysunkowy komentarz w cyklu „Ołówek Pawła”.
Redakcja