Spółdzielnia Mieszkaniowa nie ogląda się na brak zgody Rady Miejskiej Świdnicy i wyrzuca z pracy radnego Janusza Soleckiego, który był od kwietnia wiceprezesem zarządu SM. Zarzewiem konfliktu stała się sprzedaż gruntu przy ulicy Waryńskiego.
Janusz Solecki twierdził, że starał się zapobiec niekorzystnej transakcji, na której spółdzielnia miałaby stracić 600 tysięcy złotych. Spółdzielnia stała na stanowisku, ze to radny działa na jej szkodę. Janusz Solecki został odwołany z funkcji wiceprezesa, a kolejnym krokiem był wniosek do Rady Miejskiej o zgodę na rozwiązanie z nim umowy o pracę. Rada zgody nie wyraziła. Dzisiaj Spółdzielnia wystosowała oświadczenie:
Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdnicy informuje, że z dniem 25 listopada 2016r. podjął decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę z panem Januszem Soleckim, bez zachowania okresu wypowiedzenia. Zastosowany tryb był konieczny m.in. z uwagi na wykorzystywanie zwolnienia lekarskiego niezgodnie z jego przeznaczeniem. Były pracownik Spółdzielni Mieszkaniowej w trakcie zwolnienia lekarskiego wykazywał nadmierną aktywność pozazawodową, która stoi w sprzeczności z jego oświadczeniem o stanie zdrowia.
W związku z tym działał na szkodę pracodawcy, o czym został poinformowany już Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Należy o tym poinformować także opinię publiczną, bowiem pan Solecki kreuje się na osobę dbającą o dobro spółdzielców i mieszkańców, a zachowuje się w sposób naganny, dając tym samym wyraz lekceważenia prawa, zasad i dobrych zwyczajów, przy czym oszukuje tak naprawdę Spółdzielców.
Zachowanie pana Janusza Soleckiego w ostatnich tygodniach zaskoczyło zarówno Zarząd, jak też pracowników Spółdzielni. Wysuwane oskarżenia i insynuacje przeciwko organom Spółdzielni, które nie mają odzwierciedlenia w stanie prawnym, a uderzają bezpośrednio w dobre imię Spółdzielni pozwalają stwierdzić, że były członek zarządu wykorzystuje je do personalnych rozgrywek i własnych celów, które nie mają nic wspólnego z dbaniem o Spółdzielnię i jej członków.
Zastanawiające jest także to, że były członek zarządu w sposób ewidentny, co jest zauważalne także w materiałach prasowych, wspiera działania jednego dewelopera, który pomimo możliwości jakie daje przetarg nieograniczony, nie przystąpił do procedury, a teoretycznie był zainteresowany zakupem działki.
W związku z tym, że Zarząd Spółdzielni ma obowiązek dbać o dobre imię Spółdzielni i jej członków postanowił, że nie będzie dłużej tolerować ciągłych oskarżeń i insynuacji ze strony pana Janusza Soleckiego. Dlatego też po wstępnych analizach prawnych oraz opinii radców prawnych w tym zakresie postanowiliśmy, iż podejmiemy niezbędne kroki prawne przeciwko byłemu zastępcy prezesa, który działał na niekorzyść Spółdzielni i Spółdzielców.
/oświadczenie przesłał Andrzej Brzozowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdnicy/
Janusz Solecki skomentował decyzję Spółdzielni: „Skoro wyrzucają, to wyrzucają. Zobaczymy, czy skutecznie. Na razie nie otrzymałem żadnego pisma ze Spółdzielni, kiedy przyjdzie podejmę odpowiednie kroki. To działanie jest bezprawne i jest zwykłą zemstą za ujawnienie nieprawidłowości w Spółdzielni”