Prokuratura Okręgowa w Świdnicy prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i nadużycia uprawnień w latach 2006-2013 przez prezydenta Świdnicy. Istnieje podejrzenie, że miasto mogło stracić nie mniej niż 2,5 miliona złotych.
– Śledztwo ma wyjaśnić, czy podczas nieprawidłowego nadzoru nad spółką Świdnicki Park Przemysłowy, przekształconą później w Inwestycje Świdnickie, zasilanie tejże spółki z budżetu miasta wyrządziło szkody nie mniejsze niż 2,5 miliona złotych – informuje Tomasz Orepuk, rzecznik pasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Zawiadomienie w tej sprawie złożył pełnomocnik Gminy Miasto Świdnica.
Inwestycje Świdnickie powstały z przekształcenia Świdnickiego Parku Przemysłowego i miały przede wszystkim zająć się przygotowaniem budowy aquaparku. Niemal w ostatniej chwili Rada Miejska zastopowała inwestycję, szacowaną na ponad 80 milionów złotych. W ubiegłym roku spółkę skontrolowała Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej. Przypomnijmy ustalenia:
Z zebranych informacji wynika, że spółka, najpierw działająca jako Świdnicki Park Przemysłowy, a później, w 2011 przekształcona w Inwestycje Świdnickie, od początku generowała straty, uzupełniane systematycznie z budżetu miasta, a część wydatków – jak choćby 50 tysięcy złotych na opracowanie strategii promocji nieistniejącego jeszcze aquaparku czy dofinansowanie wydarzeń kulturalnych kwotą 10 tysięcy – jest co najmniej zastanawiająca. Rada Miejska uchwałę o likwidacji spółki podjęła w listopadzie 2012 roku, ale do faktycznego rozwiązania doszło dopiero w maju 2013. W tym czasie nadal ponoszone były koszty, m.in. z tytułu wynagrodzeń. Jak czytamy w informacji komisji, same płace prezesa pochłonęły 224 tysiące złotych. Jeden z pracowników miał być natomiast zatrudniony podwójnie – w spółce i w Urzędzie Miejskim. Z informacji wynika również, że miasto nie odzyskało znacznej części kapitału zakładowego.
Informację o rozliczeniu Ryszard Wawryniewicz, były prezes Inwestycji Świdnickich nazwał dintojrą obecnych władz na poprzednikach. Swoje wyliczenia podał podczas konferencji prasowej. („Były prezes pozwie komisję o milion złotych”).
Postępowanie nie jest prowadzone przeciwko konkretnej osobie, ale w sprawie. We wskazanych latach prezydentem Świdnicy był obecny poseł Wojciech Murdzek. – Nic mi nie wiadomo na temat tego postępowania. Żadnego narażenia miasta na straty nie było, natomiast wydawanie pieniędzy stało się bezsensowne w chwili, gdy Rada Miejska podjęła decyzję o rezygnacji z budowy aquaparku. Szkoda do dzisiaj – mówi były prezydent.
/asz/