Blisko 80 rekonstruktorów z Polski, Czech i Niemiec przyjechało na zaproszenie stacjonującego w Świdnicy Pruskiego Regimentu Królewskiego Alt Kreytzen, by odtworzyć ostatnie bitwy o twierdzę świdnicką sprzed ponad 250 lat. Na pierwszą z nich, zapowiadaną na godzinę 10.00, widzowie musieli sporo poczekać, ale jak zapewniają organizatorzy druga, planowana na 16.00, zacznie się o czasie.
Pokazy grup rekonstrukcyjnych rozpoczęła potyczka na Fleszy Jawornickiej przy ul. Sikorskiego. Widzowie z niecierpliwością czekali blisko godzinę. – Nie wiem, co się stało i nie będę komentował zapisów z plakatu, dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona z Urzędem Miejskim – mówi Krzysztof Czarnecki, dowódca regimentu. Jak mówi, kolejna bitwa, zaplanowana na 16.00 na Fleszy Nowomłyńskiej przy ulicy Śląskiej zostanie rozegrana zgodnie z planem. Zdobycie Świdnicy przez Prusaków miało miejsce 11 października 1762 r. i było ostatnim akcentem wojny siedmioletniej na Śląsku. I właśnie to wydarzenie upamiętnią rekonstruktorzy. Wszyscy zainteresowani mogą także zwiedzić obóz wojsk pruskich, który został rozbity na campingu przy ul. Śląskiej.
/red./
Zdjęcia Łukasz Kufner