Od ponad 55 godzin balon gazowy z Krzysztofem Zapartem i Bazylim Dawidziukiem płynie po niebie nad Europą. Załoga POL-1 jest w tej chwili na piątym miejscu w najbardziej prestiżowych zawodach na świecie – o Puchar Gordona Bennetta.
Z Francji w piątek w nocy wystartowało 16 załóg, w powietrzu wciąż jest 6 balonów, 4 lecą nad Polską. Krzysztof Zapart poprawił swój ubiegłoroczny wynik (1136 km). Balon SP-BMZ Misia pokonał już 1711 km. Zapart i Dawidziuk pobili rekord Polski w długości lotu, który w 1938 roku wynikiem 1692 km ustanowili Antoni Janusz i Franciszek Janik.
W tej edycji pucharu na razie najdalej polecieli Hiszpanie – 2056 km, a zatrzymała ich granica z Białorusią. – Jesteśmy trochę zmęczeni, Bazyli teraz śpi. Mamy zamiar lecieć do wieczora – zapowiedział o 6.30 Krzysztof Zapart. Lot można śledzić na żywo: gordonbennett.aero
Zdjęcie wykonane dzisiaj o 6.30.
Balonowe zawody Gordona Bennetta organizowane są po raz pięćdziesiąty dziewiąty, a Polacy wezmą w nich udział już po raz dwudziesty szósty. Polscy baloniarze wielokrotnie zapisali się złotymi zgłoskami w historii światowego baloniarstwa. Jeszcze przed II wojną światową puchar Gordona Bennetta powędrował do Polski czterokrotnie, w tym raz na własność (trzecie zwycięstwo z rzędu w 1935r.). Po wojnie wygraliśmy już tylko raz – w 1983 r.
/asz/