– Jesteśmy kompletnie bezradni, a zarząd z nami prowadzi tylko konferencje przez telefon – żalą się pracownicy Ematech S.A.. Firma ma oddziały w Świdnicy i w Świebodzicach. Dzisiaj przed halą w Świebodzicach czekali na informację o wypłatach za czerwiec i swoim dalszym losie.
Firma z Górnego Śląska jest jednym z większych producentów konstrukcji stalowych, m.in. części maszyn wydobywczych, kotłów, kominów, dźwigów. Z Osadowski i Współnicy (dziś w upadłości) w 2012 roku przejęła w ramach rozliczeń długu część maszyn i wydzierżawiła hale w Świdnicy i w Świebodzicach. Przejęła również ok. 150 osób załogi. Problemy rozpoczęły się po ogłoszeniu przez sąd w kwietniu tego roku upadłości Osadowski i Wspólnicy. Ematech twierdzi, że załogę świdnicką ma przejąć syndyk, syndyk zaprzecza. Natomiast w Świebodzicach maszyny zostały zajęte przez komornika.
W Świebodzicach pracowało około 60 osób. – Nas nikt o sytuacji nie informował – twierdzą pracownicy. – Część osób dostała pisma, że ma przejść do syndyka. Reszta nie wie nic. Nie mamy pojęcia, czy dostaniemy wypowiedzenia, czy sami mamy się zwolnić? Na dodatek dotarły do nas informacje z ZUS-u, że składki nie są opłacane i wkrótce zostaniemy bez ubezpieczenia. 10 lipca powinniśmy dostać wypłaty, ale nie dotarła nawet złotówka. Problemem są także zaległości jeszcze majowe za nadgodziny. Nie wiemy także, czy możemy ruszać maszyny, bo wszystkie są oklejone przez komornika.
Załoga przez kilka godzin stała dziś przed halą, czekając na jakiekolwiek informacje. – Wreszcie zadzwonił jeden z dyrektorów i stwierdził, że pieniądze na wypłaty pójdą jeszcze dzisiaj – opowiadają. – Natomiast zarząd ma przyjechać we środę lub w czwartek i powiedzieć nam, co dalej.
Dyrektor nie zgodził się na rozmowę ze Swidnica24.pl, natomiast sekretarka poinformowała, że nikt z zarządu nie jest dzisiaj obecny. Pracownicy zadecydowali, że do czasu rozmów z zarządem pozostaną na urlopach. Do sprawy wrócimy.
/asz/
/Artykuł został zmieniony po uzyskaniu szczegółowych informacji. Więcej na ten temat w najbliższych dniach/
Informację i zdjęcia otrzymaliśmy na CYNK! Dziękujemy!