Piłkarze Polonii Świdnica w pełni zrehabilitowali się za wpadkę w poprzedniej grze kontrolnej z LKS-em Bystrzyca Górna. W ostatnim test-meczu przed startem nowego sezonu III-ligi dolnośląsko-lubuskiej podopieczni Damiana Błaszczyka wygrali 4:1 z IV-ligowym MKS-em Szczawno-Zdrój, a uczciwie trzeba przyznać, że był to najniższy wymiar kary.
– Na boisku oglądaliśmy dziś zupełnie inną drużynę niż trzy dni temu. Zespół od pierwszych minut nastawiony był na zwycięstwo, piłkarzom zależało, aby dobrze się zaprezentować, grali szybko i odnieśli na końcu pewną wygraną – wyznał trener świdniczan Damian Błaszczyk.
Rozpoczęło się jednak od prowadzenia dla gości, którzy zdobyli jak się okazało swojego jedynego gola w tym meczu w 25. minucie po stałym fragmencie gry. Kilka minut później wyrównał Grzegorz Borowy. Świetne okazje w pierwszych 45 minutach mieli jeszcze Klimczak, Kukla i Szymon Borowy, którzy obijali niestety jedynie poprzeczkę i słupek bramki gości. Po zmianie stron biało-zielonym udało się trzykrotnie skierować futbolówkę do sieci, ta sztuka udała się Jarosowi, testowanemu Kwitowi i Miętkiewiczowi.
Polonia Świdnica – MKS Szczawno-Zdrój 4:1 (1:1)
Polonia: Kot (55′ Janikowski), Luber, Lato, P. Salamon (55′ M. Salamon), Skrypak (46′ Pietrzykowski), G. Borowy (55′ Jaros), Fojna, Sz. Borowy (70′ Osienienko), Kukla (65′ Miętkiewicz), Morawski, Klimczak (46′ Kwit)
/Polonia Świdnica/