X Mistrzostwa Świata Taekwon-do International odbyły się w dniach 12-14 lipca w angielskim Coventry. Na starcie imprezy nie zabrakło zawodnika świdnickiego klubu UKS Taekwon-do Gryf Jerzego Brzostowskiego, a także innego reprezentanta naszego miasta Mateusza Kałużyńskiego (Tiger Dzierżoniów).
Zawody były bardzo mocno obsadzone o czym świadczy ilość startujących w turnieju zawodników. W mistrzostwach wzięło udział około 3000 sportowców z ponad 40 krajów. Jerzy Brzostowski startował w trzech konkurencjach. W układach formalnych juniorów czerwone pasy zajął najgorsze dla sportowca czwarte miejsce. W drugiej konkurencji walk semi contact juniorów (red belts heavy) +168cm Jurek wygrał siedem walk zdobywając złoty medal. W trzeciej konkurencji walk drużynowych (3 osoby) tag time seniorów czerwone pasy, Jerzy wraz z Krystianem Charmęgą i Mateuszem Kałużyńskim wywalczył srebrny medal. Jurek swój wyjazd sfinansował z otrzymanej nagrody prezydenta Świdnicy Wojciecha Murdzka za osiągnięcia sportowe w 2012 roku. 19-letni świdniczanin Mateusz Kałużyński wystartował w dwóch konkurencjach. Oprócz wspomnianego startu w konkurencji walk drużynowych, nasz zawodnik wziął udział także w walkach light contact 72-80 kg seniorów czerwone pasy.
– Pierwszą walkę wygrałem wolnym losem ze względu na brak przeciwnika, druga walka to wygrana z gospodarzem na punkty. Kolejne trzecie starcie to już półfinał. Po regulaminowym czasie, sędziowie wskazali na remis. W trakcie walki leżałem na macie po mocnym ciosie, jednak nie odpuściłem i walczyłem do końca. Czekała mnie zatem dogrywka. W doliczonym czasie niestety nieznacznie uległem i musiałem się zadowolić trzecim miejsce wraz z drugim przegranym półfinalistą. Zostałem zatem brązowym medalistą i z Coventry wyjechałem z dwoma medalami – brązem indywidualnie i srebrem drużynowo – relacjonuje Mateusz Kałużyński.
– Pierwszy kontakt ze sportami walki miałem około 7 lat temu, zacząłem wtedy trenować taekwondo, lecz po krótkim czasie zamieniłem tę dyscyplinę sportu na karate. Po 5 latach związałem się z klubem Tiger Dzierżoniów i ponownie zacząłem trenować taekwondo. Dlaczego akurat sporty walki ? Dlatego, że to kocham, pomaga mi to w życiu codziennym, kształtuje przez to swój charakter i swoje ciało. Kocham to co robię. Taekwondo to tradycyjna sztuka walki. Jest zawarta w nim walka, ale też i samoobrona. Występują tam układy formalne, jak również walki. Trenuje w Świdnicy u Artura Ostrowskiego i w Dzierżoniowie pod okiem Sebastiana Maniaka. Do mistrzostw przygotowywaliśmy się prawie przez cały sezon, bo to najważniejsza impreza, która odbywa się raz na 3 lata. Jak widać treningi naszych trenerów przyniosły owocne skutki. Teraz krótki odpoczynek i od sierpnia zaczynam już przygotowania do nowego sezonu. Moją docelową imprezą będą Mistrzostwa Europy Taekwondo, które odbędą się w Szwajcarii w Davos na wiosnę 2014 roku – opowiada Mateusz Kałużyński.