Minęliśmy już półmetek pierwszej rundy sezonu 2012/2013 I ligi piłkarzy ręcznych. Poprosiliśmy zatem trenera ŚKPR-u Świdnica Krzysztofa Mistaka o kilka słów podsumowania dotychczasowych dokonań swojego zespołu. Spytaliśmy również o zawodników, pomysł na grę i oczekiwania na koniec sezonu.
Jak trener oceni dotychczasową grę i sytuację naszego zespołu w tabeli?
– Sytuacja jest niezła, zajmujemy miejsce w środku tabeli. Wiadomo, że każdy wymaga żebyśmy zdobyli jeszcze więcej punków, ale nie ma powodu do pesymizmu. Liga jest wyrównana, każdy może wygrać z każdym, ale większość rywali jest bardziej ograna na pierwszoligowych parkietach więc z miejsca w środku tabeli możemy być zadowoleni.
Który z zawodników najlepiej spełnił Pana oczekiwania, a który najbardziej zawiódł?
– Nie chcę wymieniać żadnego zawodnika konkretnie z nazwiska. W jednym meczu zawodnicy grają słabo, w drugim potrafią wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Jesteśmy zespołem, gramy jako zespół. Każdy z zawodników jest wartościowy, wszyscy się uzupełniają.
Jak spisują się nowi zawodnicy np. Orzłowski czy Szuszkiewicz?
– Każdy z zawodników dobrze spełnia swoją rolę, wywiązują się z powierzonych im zadań. Orzłowski może nie rzuca dużo bramek, ale robi świetną robotę w obronie. Od Szuszkiewicza wymagam troszkę więcej bramek chociaż trzeba zaznaczyć, że w meczu z Końskimi zagrał bardzo dobrze, na wysokiej skuteczności.
Z której formacji jest trener zadowolony, z której trochę mniej? Jaki element w grze jest do poprawy? Oglądając kilka spotkań miałem wrażenie, że zawodnicy są niekiedy słabo zmotywowani…
– Ciężko jest poprawić coś w psychice zawodników. Niech Pan żałuje, że nie był Pan na meczu ze Śląskiem. Wtedy na pewno moim zawodnikom motywacji nie brakowało. Bywa z nią różnie w zależności od rywala z jakim przyjdzie nam się zmierzyć. Poza tym chciałbym, żeby polepszyła się skuteczność jeśli chodzi o kontry.
– Jakie są oczekiwanie na koniec sezonu?
– Chciałbym skończyć z zespołem w środku tabeli, ale oczywistym jest, że będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce.
– Czy są jakieś pomysły na to, żeby gra ŚKPR-u wyglądała jeszcze lepiej?
– To wszystko zależy od zawodników. Jeśli uda im się zagrać na 100% swoich możliwości, powinniśmy osiągnąć wszystkie zamierzone cele.
/M.Rodziewicz/